https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Grabowej Buchcie. Nie żyje motocyklista

jpl
Dziś chwilę po godz. 12 doszło do śmiertelnego wypadku na drodze w Grabowej Buchcie.
Dziś chwilę po godz. 12 doszło do śmiertelnego wypadku na drodze w Grabowej Buchcie. Andrzej Bartniak/archiwum
Dziś chwilę po godz. 12 doszło do śmiertelnego wypadku na drodze w Grabowej Buchcie, w powiecie świeckim.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. godz. 12.30 - informuje Marek Rydzewski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Zobacz także: Tragiczny wypadek pod Świeciem. Nie żyją motocykliści [zobacz zdjęcia]

- Z naszych informacji i relacji świadków wynika, że podróżujący motocyklem 39-letni mieszkaniec pow. świeckiego zderzył się osobowym fordem.

Motocyklista zginął na miejscu. Kierowca forda jest ranny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowcy byli trzeźwi.

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśnią okoliczności zdarzenia. Dowody zabezpiecza policja.
W akcję zaangażowani są również strażacy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ela20110
prosze o kontakt osoby poszkodowane pomoge w kwestii finansowej pod numerem tel.725-943-367
Nasza firma jest rzetelna i professjonalna,każdą sprawę wygrywamy,nasza firma działa na całej Polsce i zagranicą

 

e
ela20110
W dniu 27.08.2012 o 21:39, Marianna napisał:

Piotrek pozostaniesz w naszych sercach:( Pogrzeb w Osiu godz 10 w czwartek

prosze o kontakt osoby poszkodowane pomoge w kwestii finansowej pod numerem tel.725-943-367

Nasza firma jest rzetelna i professjonalna,każdą sprawę wygrywamy,nasza firma działa na całej Polsce i zagranicą

d
danio

Papa znalazłem Twojego XX-a, troche mi to zajeło.

d
danio
Mam nadzieje ze patrzysz tu na nas, jak sie smucimy że Ciebie nie ma znami
k
kkzar
Przy wigilijnym stole zastanów się nad treścią tej kolędy:

Kolęda dla nieobecnych

A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią się cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu

Daj nam wiarę, że to ma sens
Że nie trzeba żałować przyjaciół
Że gdziekolwiek są dobrze im jest
Bo są z nami choć w innej postaci
I przekonaj, że tak ma być
Że po glosach tych wciąż drży powietrze
Że odeszli po to by żyć
I tym razem będą żyć wiecznie

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.

A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią się cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu.

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.
d
danio
...
k
kasjak
Wielka strata... ale niech to nas czegoś nauczy... żyjmy tak jak najlepiej potrafimy, doceniajmy i uczmy się prawdziwego dobra, bo pomiędzy tym co tutaj i tym co Tam... jest bardzo niewielka granica.
D
Danio
Oj wiele bym mogła powiedzieć o tym co się tam działo, nasze służby ratunkowe... Szkoda słów, jak ludzi traktują. Pamiętam, jak mówił ''pomocy'' leżąc we krwi.A jego wzroku długo nie zapomnę... Niech Bóg ma Go w opiece. Tragedia Wielka.

Prosze osobe która dodała ten wpis o kontakt, bede bardzo wdzieczny.
[email protected]
D
Danio
Dzis minoł miesiac od tego ostatniego wyjazdu Papy, wyjechał na bardzo długo...
A
Anonim
Oj wiele bym mogła powiedzieć o tym co się tam działo, nasze służby ratunkowe... Szkoda słów, jak ludzi traktują. Pamiętam, jak mówił ''pomocy'' leżąc we krwi.A jego wzroku długo nie zapomnę... Niech Bóg ma Go w opiece. Tragedia Wielka.

Byłem też na miejscu wypadku, i nie mam żadnych zastrzeżeń co do służb ratowniczych, jakby ten argument Ci nie strarczył to mam jeszcze jeden : na miejscu wypadku był też (akurat jechał tamtędy na działkę) wojewódzki koordynator pogotowia ratunkowego w bydgoszczy i też nie miał zastrzeżeń , a jak by miał to tą sprawę by nagłośnił.
j
ja
Oj wiele bym mogła powiedzieć o tym co się tam działo, nasze służby ratunkowe... Szkoda słów, jak ludzi traktują. Pamiętam, jak mówił ''pomocy'' leżąc we krwi.A jego wzroku długo nie zapomnę... Niech Bóg ma Go w opiece. Tragedia Wielka.

Jak traktują? Masz zastrzeżenia? Podziel sie nimi
o
oni
Oj wiele bym mogła powiedzieć o tym co się tam działo, nasze służby ratunkowe... Szkoda słów, jak ludzi traktują. Pamiętam, jak mówił ''pomocy'' leżąc we krwi.A jego wzroku długo nie zapomnę... Niech Bóg ma Go w opiece. Tragedia Wielka.
k
kkzar
Bóg dopuścił do tej tragedii, a skoro do niej dopuścił, to chciał tym coś przekazać. Dotknął tym zarówno Piotra, jak i kierowcę Forda – choć w jakże różny sposób. Dotknął też nas wszystkich, którzy byliśmy na mszy żałobnej i uczestniczyliśmy w orszaku żałobnym. Starajmy się zrozumieć jakie dla nas ten wypadek niósł przesłanie…? Zastanówmy się na moment nad własnym życiem. Nie starajmy się kogokolwiek obwiniać, a starajmy się zastanowić co możemy uczynić dla Piotra… Jeżeli Piotr był dla nas bliską osobą, to jedyne co możemy dla niego uczynić, by mu odwdzięczyć się za przyjaźń i dobroć – to modlitwa za jego duszę. Piotra by nie satysfakcjonowało to, że jego bliscy przyjaciele szukają winnych tego nieprzewidywalnego wypadku, zapominając o tym co by mogli jeszcze uczynić dla niego.
R
Roksana
Dobrych ludzi nam brakuję.....,a tu nieodpowiedzialność innych tak naszym losem pokierowała,że nam Piotra zabrała,dobry i życzliwy ,zawsze uśmiechnięty taki właśnie do mnie przyszedł się pożegnać.Zapamiętajcie go właśnie takim z uśmiechem na twarzy,takiego radosnego,pamiętajcie wszystko co miłe i było z nim związane.Pamiętajcie też o Teresce,bo ona została i boryka się z największą stratą ,podobno czas leczy rany,ale czy uleczy stratę tak dobrego brata?????Pozdrawiam wszystkich motocyklistów Siostra
G
Gość
Daniu chłopaku... tak czesto mówił do mnie, gdy bawilismy sie, jezdzilismy...
''oddaj nam go dobry Panie, to jest grozba Panie Boze, niech On tam gdzies znajdzie motor całe niebo Ci zaorze''
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska