Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzemeszno Radni miejscy niechętnie patrzą na inwestowanie w szkołę nr 2

AGNIESZKA NAWROCKA
Wiekowy budynek "dwójki" wymaga kompleksowej modernizacji
Wiekowy budynek "dwójki" wymaga kompleksowej modernizacji Fot. Agnieszka Nawrocka
Dyrektor szkoły podstawowej nr 2 w Trzemesznie chce inwestować w placówkę i ją modernizować. Część radnych patrzy na to nieprzychylnie, wypominając, że spada liczba uczniów szkoły.

To była samowola budżetowa?

Radni mają do dyrektora Jarosława Kaniastego pretensje o to, że bez ich wiedzy przeznaczył 19 tys. zł na modernizację szkolnego boiska. Zdaniem części radnych, to była budżetowa samowola. Kolejną kwestią jest sprawa wydania blisko 40 tysięcy złotych na dokumentację remontową dla budynku SP nr 2.

- Temat jest drażliwy - przyznaje Michał Gwiazda, przewodniczący rady miejskiej. - Trudno pozytywnie odnieść się do inicjatywy dyrektora. Szkoła nie była przez wiele lat remontowana, ale zostały pogwałcone pewne zasady i nie możemy przymykać na to oka.

Z kolei Krzysztof Szapował zwraca uwagę na kwestię sensowności zlecania kosztownych dokumentacji remontów.

- Robiliśmy już dokumentację na promenadę, czy browar, choć te inwestycje nie będą zrealizowane. Nie kuśmy się o kolejny projekt.

W "jedynce" wszyscy się zmieszczą

Radny podkreśla, że według prognoz w szkole nr 2 w najbliższych latach o jedną trzecią spadnie liczba uczniów. Kiedy będzie mniej oddziałów wszystkie dzieci zmieszczą się w szkole nr 1.

- Nie będzie problemu, aby wszyscy się pomieścili i to bez zmianowości. Nie chcę, aby to było uznane za koncepcję, która będzie realizowana. Jednak nawet 5 milionów wydane na modernizację szkoły nr 2 wiele nie zmieni. Tam są wąskie klatki, zniszczone stropy.
Zdaniem radnego korzystniejsze dla gminy byłoby dobudowanie skrzydła do szkoły nr 1 i przeniesienie tam uczniów, co odbyłoby się bez szkody dla nich. Tym bardziej, że obie placówki dzieli kilkaset metrów, więc uczniowie nie mieliby dużo dalej na zajęcia.

O likwidacji nie było mowy

Pomysły ewentualnej likwidacji szkoły nr 2 niepokoją Jarosława Kaniastego.
- Rok temu kiedy obejmowałem funkcję dyrektora nie spodziewałem się, że będą takie komplikacje, żeby coś tu zrobić. Nie było też mowy o likwidacji szkoły. Z proponowanymi przeze mnie zmianami zgadzała się komisja konkursowa. W tym budynku są kilkudziesięcioletnie zaniedbania. Nie chciałem być biernym dyrektorem - mówi Jarosław Kaniasty. - Łatwo jest coś zlikwidować i zepchnąć do molochu.

Dyrektor tłumaczy, że przeznaczył 19 tysięcy na modernizację boiska bez zgody radnych, bo w czasie wakacji nie odbywały się sesje, więc nie mógł prosić o zmianę w budżecie. Zdaniem Jarosława Kaniastego w "dwójkę" nie trzeba pompować milionów złotych. 400 tysięcy ma wystarczyć na "poprawę funkcjonalności" głównego budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska