https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzydzieści trzy osoby z Tucholi wróciły z uroczej i pełnej wrażeń wycieczki do Włoch

(jw)
Obowiązkowo pamiątkowa fotka z wycieczki na tle Coloseum.
Obowiązkowo pamiątkowa fotka z wycieczki na tle Coloseum. Fot. Józef Basta
Przez dziesięć dni mieli okazję zwiedzać urokliwe zakątki. Bez pośpiechu z przewodnikiem pokonali ponad 5 tys. km. Wrócili bardzo zadowoleni.

Włochy są krajem, który potrafi zadowolić każdego turystę bez względu na jego oczekiwania. W wielu regionach znajdują się zabytkowe miasta, przyciągające uwagę niezwykłą architekturą oraz legendami.

- Zwiedziliśmy wszystkie największe miasta, dwa dni spędziliśmy w Rzymie - opowiada Renata Basta, która była na wycieczce. - Mieliśmy bardzo dobre przewodniczki. Oprowadzały nas z sercem. To była przede wszystkim wycieczka, na której dużo się dowiedzieliśmy.
W tym czasie gdy tucholanie byli we Włoszech, papież Franciszek miał pierwszą audiencję dla wiernych. - Byliśmy na placu w Watykanie, widzieliśmy i słyszeliśmy papieża Franciszka, jest to ogromne przeżycie. Kilkoro z nas było blisko trasy, gdzie przejeżdżał - opowiada pani Renata. - Zwiedziliśmy cały Watykan i byliśmy przy grobie Jana Pawła II. Ogromne wrażenie robią zabytki włoskie, kościoły. My mieliśmy czas i wszystko zwiedzaliśmy dokładnie.

Wielu wraca pod wrażeniem włoskiej kuchni. - Smakowaliśmy włoskie dania. Bylismy zaskoczonych, że makaron inaczej smakuje niż ten, do którego przywykliśmy - mówi Basta.

Wycieczka minęła głównie na zwiedzaniu. Każdy dzień był wypełniony od rana do wieczora. - Zwiedziliśmy Wenecję, Florencję, Rzym, Asyż, Rimini, San Marino, Padwę i Weronę - dodaje pani Renata. - Jesteśmy bardzo zadowoleni.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska