https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu już nie śmierdzi, gdzie zacznie?

Agnieszka Weissgerber
Mieszkańcy Świecia powinni być zadowoleni. Fossbac przestał śmierdzieć. Powodem nie są jednak modernizacje w zakładzie, a całkowita zmiana produkcji.

     Problem z uciążliwymi zapachami od strony Wiąga istniał od lat. W 1995 roku dawny Bacutil przekształcił się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Fossbac. Od tego czasu Urząd Miejski w Świeciu był regularnie zasypywany skargami świecian. - Że śmierdzi, że odór jest niemożliwy do zniesienia - mówi Edyta Kliczykowska, kierownik wydziału rolnictwa UM w Świeciu. - Zakład starał się sprostać oczekiwaniom urzędu, modernizował swoje urządzenia. Niewiele to jednak pomagało.
     **_Ciężkie powietrze
     Smród był. W 1998 roku zamontowano w zakładzie instalację do dezodoryzacji odorów, która miała całkowicie eliminować zapach z węzła produkcji. Jednak przyznano, że w żaden sposób nie można zlikwidować odoru z oczyszczalni. -
O tym wszystkim nas informowano, jednocześnie zaznaczając, że zamknięcie zakładu spowoduje pozostawienie bez pracy 33 ludzi - mówi Edyta Kliczykowska.
     Ostatecznie problem rozwiązał się niejako sam, na początku tego roku. -
Firma zgłosiła się do Starostwa o nowe pozwolenie wodno-prawne i wtedy usłyszeli, że dostaną je, jeśli zmodernizują oczyszczalnię - wyjaśnia pani kierownik.
     Koszt takiej modernizacji nie był pewnie bagatelny, skoro firma zdecydowała się na zmianę produkcji.
     Z krwi na drożdże
     
-
Zmieniliśmy profil produkcji z przerobu krwi technicznej i pierza na drożdże paszowe. Będziemy je pozyskiwać z serwatki kwaśnej - mówi Wiesława Bączkowska, kierownik zakładu. - Już nikomu nie powinno śmierdzieć, jednak proszę się zastanowić nad innym problemem, gdzie teraz trafia ta krew, którą dotychczas my odbieraliśmy z ubojni?
     A Fossbac odbierał codziennie 22 tony krwi. Tylko w styczniu zużył 321 ton. - Gdzie teraz te ubojnie oddają krew, nie wiem, bo w okolicy nie ma takiego zakładu, jak my - mówi Wiesława Bączkowska. - Obawiam się, że trafia to na pola, czas jest dobry bo są orki, tylko co potem ptactwo wyskrobie z ziemi?...
     _Fossbac dotychczas odbierał krew z ubojni w: Jastrzębiu, Lnianie, Janowcu, Wągrowcu, Cieleszynie, Serocku, Żninie, Nowego i innych. Do tematu wrócimy już jutro.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska