Marszałek województwa Piotr Całbecki ma do tucholskiej obwodnicy sentyment. Samorządowiec zauważył, że będzie to najdroższa obwodnica w województwie kujawsko-pomorskim.
Kompromis z województwem
29 stycznia z pewnością będzie zapamiętany przez tucholan na długo. Tego dnia doszło bowiem w Tucholi do historycznego spotkania marszałka z burmistrzem Tucholi Tadeuszem Kowalskim, starostą Piotrem Mówińskim oraz radnym wojewódzkim Andrzejem Kobiakiem. Osiągnęli kompromis, co do finansowania tucholskiej obwodnicy, a także jej wielkości oraz przebiegu. - Najważniejsze jest to, że będziemy budować od razu całą obwodnicę i to razem - powiedział marszałek Piotr Całbecki.
Spotkanie jest przełomowe. - Od tej pory nie może być dyskusji o tym, czy budować czy nie - stwierdza radny wojewódzki Andrzej Kobiak.
Jasnowidz miał rację?
Wypowiedź tę można uznać za komentarz do ostatnich długich dyskusji, jaka ta obwodnica powinna być oraz zapomnianych już nieco waśni personalnych między tucholskimi samorządowcami, kto lepiej i szybciej obwodnicę wybuduje.
Obwodnica będzie najdroższą i najdłuższą w województwie. Tucholanom udało się po długich rozmowach namówić marszałka do większego finansowanie jej budowy. Tucholanie cieszą się, że udało im się porozumieć z województwem przed prorokowanym kryzysem. A burmistrz Tadeusz Kowalski mówi, że całkiem realne stają się prognozy jasnowidza z Człuchowa Krzysztofa Jackowskiego, że budowa obwodnicy ruszy za trzy lata. Marszałek Całbecki powiedział, że jego zdaniem wykonawca zostanie wybrany w końcu przyszłego roku.
Na konferencji nikt nie chciał zdradzić liczb, ale szacuje się, że obejście Tucholi może kosztować nawet 100 mln zł. Pierwszy etap może kosztować 30 mln zł. Pieniądze po połowie wyłożą samorząd województwa oraz gmina Tuchola i powiat tucholski.
Drugi etap oszacowano na 70 mln. Całość pokryje województwo. Gmina Tuchola wraz z powiatem dofinansują więc około 15 proc. inwestycji.
Obwodnica ma omijać także Bladowo i Rudzki Most. Decyzję w sprawie Rudzkiego Mostu podejmie minister środowiska. Tucholanie liczą, że minister wyda zgodę na odstąpienie od obszaru chronionego Natura 2000. - W rękach ministra leży przebieg obwodnicy - mówił marszałek.
Marszałek Piotr Całbecki pomoże także Tucholi w emisji obligacji. Gmina i powiat nie chcą zaciągać kredytów, obligacje wydają się w tej sytuacji idealnym rozwiązaniem.