Składanie wniosków i głosowanie będą w tym roku, ale realizacja zwycięskich zadań nastąpi w 2023 r. Wnioski mogą dotyczyć zadań inwestycyjnych oraz tzw. działań miękkich i muszą być poparte podpisami 12 mieszkańców na terenie miasta, a na terenie sołectw - sześciu mieszkańców. Każdy z mieszkańców może opowiedzieć się tylko za jednym zadaniem.
Projekt zadania nie może przekroczyć 30 proc. kwoty przeznaczonej na realizacje, z podziałem na miasto i sołectwa. Wartość przedsięwzięcia realizowanego na terenie miasta może wynosić maksymalnie 75 tys. zł, a na terenie sołectw - 15 tys. zł.
Najważniejszy termin to 22 kwietnia - tylko do tego dnia można składać wnioski. Samo głosowanie będzie d 5 do 20 września.
Paweł Cieślewicz, przewodniczący zespołu ds. budżetu obywatelskiego w Tucholi, prosił ostatnio radnych, by włączyli się w akcję. - Zachęcam, żeby pomagać w konstruowaniu wniosków, a także udzielaniu informacji, jak można skontaktować się z zespołem.
O co pytają najczęściej mieszkańcy? Nie są pewni, czy wnioski mogą dotyczyć też innych działań niż inwestycyjne. - Tłumaczę, że mogą być również takie projekty jak np. wydanie książki czy zorganizowanie jakiegoś spotkania, uroczystości - mówi "Pomorskiej" przewodniczący Cieślewicz. - To mogą być tzw. projekty miękkie. Warunek jest jeden - spotkania muszą być ogólnodostępne. Z budżetu obywatelskiego nie może być realizowana impreza zamknięta.
Dodajmy, podobnie jest z inwestycjami - mają służyć wszystkim. Jeżeli jakaś infrastruktura z budżetu obywatelskiego jest na terenie szkoły, powinna być w wyznaczonych godzinach udostępnione za zgodą dyrektora szkoły.
Galopada cen wiąże się jednak teraz z możliwymi kłopotami przy realizacji. Okazuje się, że już wybrane projekty są droższe niż początkowo zakładano. Właśnie przez rosnące koszty. - Gmina jest potem w bardzo trudnej sytuacji, bo jak przyjęto coś, to powinna to realizować - przyznaje Cieślewicz. - Rozmawia się potem często z liderami projektu i informuje, że brakuje pieniędzy. Zdarza się również, że trzeba iść z tego powodu na ustępstwa, czyli - niestety - coś mniej zrobić niż pierwotnie zakładano.
