Tuczno w sztabie głównym Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy [zdjęcia]
Wolontariusze z Zespołu Placówek Oświatowych w Tucznie odwiedzili dziś sztab główny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Wczesna pobudka po dłuższym wolnym to prawdziwe wyzwanie. Ale chętnie wszyscy się stawili i ruszyliśmy do stolicy - relacjonuje Magdalena Krajewska, szefowa sztabu w Tucznie.
Nie ukrywa, że wolontariusze byli trochę zawiedzeni. Liczyli na to, sztabowcy ze stolicy zaproszą ich do mocnej orkiestrowej roboty.
- Niestety, mało było dla nas pracy. Ale zrobiliśmy swoje identyfikatory i pomogliśmy w porządkowaniu materiałów do 27. finału. Dziś nie udało nam się spotkać Szefa Szefów, ale i tak łyknęliśmy sporą dawkę pozytywnej energii. Złowiliśmy kilka gadżetow do licytacji i zostawiliśmy Jurkowi koszulki do podpisania, oczywiście również je zlicytujemy - zapewnia Magdalena Krajewska.
Od lat z wielkim entuzjazmem podchodzi do organizacji WOŚP w Tucznie. Do udziału w akcji skutecznie zachęca kolejne roczniki uczniów. Skąd bierze w sobie chęć do działania?
- Rozmawialiśmy o tym w drodze do Warszawy. To działa jak uzależnienie. W styczniu padamy ze zmęczenia i mówimy, że to chyba ostatni raz. A w październiku zgłaszamy sztab. Młodzież nasza jest bardzo chętna do działania i zwykle musimy ograniczać liczbę chętnych wolontariuszy - podkreśla pani Magda.
Przypomnijmy, że wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 13 stycznia. W tym roku wolontariusze w całym kraju zbierać będą pieniądze na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
„Oj, będzie się działo!”. J. Owsiak o przygotowaniach do 27. Finału WOŚP:
Tuczno w sztabie głównym Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy [zdjęcia]
Wolontariusze z Zespołu Placówek Oświatowych w Tucznie odwiedzili dziś sztab główny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Wczesna pobudka po dłuższym wolnym to prawdziwe wyzwanie. Ale chętnie wszyscy się stawili i ruszyliśmy do stolicy - relacjonuje Magdalena Krajewska, szefowa sztabu w Tucznie.
Nie ukrywa, że wolontariusze byli trochę zawiedzeni. Liczyli na to, sztabowcy ze stolicy zaproszą ich do mocnej orkiestrowej roboty.
- Niestety, mało było dla nas pracy. Ale zrobiliśmy swoje identyfikatory i pomogliśmy w porządkowaniu materiałów do 27. finału. Dziś nie udało nam się spotkać Szefa Szefów, ale i tak łyknęliśmy sporą dawkę pozytywnej energii. Złowiliśmy kilka gadżetow do licytacji i zostawiliśmy Jurkowi koszulki do podpisania, oczywiście również je zlicytujemy - zapewnia Magdalena Krajewska.
Od lat z wielkim entuzjazmem podchodzi do organizacji WOŚP w Tucznie. Do udziału w akcji skutecznie zachęca kolejne roczniki uczniów. Skąd bierze w sobie chęć do działania?
- Rozmawialiśmy o tym w drodze do Warszawy. To działa jak uzależnienie. W styczniu padamy ze zmęczenia i mówimy, że to chyba ostatni raz. A w październiku zgłaszamy sztab. Młodzież nasza jest bardzo chętna do działania i zwykle musimy ograniczać liczbę chętnych wolontariuszy - podkreśla pani Magda.
Przypomnijmy, że wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 13 stycznia. W tym roku wolontariusze w całym kraju zbierać będą pieniądze na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
„Oj, będzie się działo!”. J. Owsiak o przygotowaniach do 27. Finału WOŚP:
