Szefowa klubu Razem dla Gorzowa E. Rafalska w zeszłym tygodniu złożyła interpelację dotyczącą renty planistycznej. Miasto nie wyegzekwowało renty od prywatnego przedsiębiorcy, który z dużym zyskiem sprzedał grunt pod budowę Tesco.
Niezła sumka
27 marca ubiegłego roku Rada Miasta przyjęła uchwałę o przeznaczeniu terenów prywatnego przedsiębiorcy pod budowę "sklepu wielkopowierzchniowego". Tereny po byłym poligonie wojskowym przy ul. Myśliborskiej przedsiębiorca Stanisław P., właściciel firmy Salomon, odkupił od Agencji Mienia Wojskowego za 6 mln zł. Zapis o przeznaczeniu tego terenu pod sklep zwiększył jego wartość i Stanisław P. sprzedał ziemię spółce Tesco Polska za 14 mln zł.
Ustawowo renta może wynosić maksymalnie 30 proc. od zwiększenia wartości gruntu. Rada Miasta uchwaliła, że Stanisław P. musi zapłacić równe 30 proc., czyli prawie 2,5 mln zł.
Lepiej na miejskim?
- Transakcja była prawie półtora roku temu. Nie rozumiem, dlaczego dotychczas nie mamy wpływu z tego tytułu - mówi E. Rafalska. Jej zdaniem pytanie, dlaczego miasto nie robi nic, by wyegzekwować należności, jest bardzo zasadne, ponieważ chodzi o niemałe pieniądze. - Szukamy oszczędności w różnych miejscach, a jednocześnie nie interesujemy się taką kwotą - dziwi się szefowa opozycji. Wiceprezydent Guzenda twierdzi, że miasto szykuje się do naliczenia renty nie tylko w przypadku gruntu pod Tesco.
O sprawie sprzedaży działki pod Tesco przy ul Myśliborskiej radni klubu Razem dla Gorzowa zawiadomili też prokuraturę. - Naszym zdaniem przeznaczenie terenów prywatnych pod budowę marketu było działaniem na szkodę gminy. Przecież obok były miejskie tereny, na których też mogło stanąć Tesco - mówi radny klubu Marek Surmacz.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?