Twitować z sądowej rozprawy można legalnie

(wal)

20 grudnia 2010, 17:00

W praktyce opisywanie rozpraw przez komórki już w Wielkiej Brytanii trwało. Teraz oficjalnie uznano taką możliwość.

Brytyjski wymiar sprawiedliwości od dawna opierał się nowinkom technicznym. Np. w odróżnieniu od wielu krajów, do dziś nie można tam publikować nawet zdjęć z rozpraw, nie mówiąc już o transmisjach telewizyjnych. Anglosaska prasa znana jest w związku z tym ze szkiców, które w sądzie sporządzają akredytowani rysownicy. Ale nieoczekiwanie tradycja uległa elektronice.

Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat

Naczelny Sędzia Anglii i Walii (Lord Chief Justice for England and Wales) oznajmił wczoraj, że wysyłane na Twittera informacje z sali rozpraw będą dopuszczalne, o ile ich wysyłanie nie zakłóci przebiegu posiedzenia.

To bezpośrednia reakcja na to, co działo się w ub. tygodniu, podczas rozprawy, na której zapadała decyzja o wypuszczeniu za kaucją założyciela portalu Wikileaks.
Postanowienie ma skutek natychmiastowy, choć zapowiedziano tez przyszły przegląd skutków jego wprowadzenia. Dotyczy nie tylko popularnego serwisu mikroblogowego Twitter (o który najczęściej dopytywali się dziennikarze sądowi), ale i innych serwisów społecznościowych zasilanych SMS-ami, lub bezpośrednio przez bezprzewodowe łącza np. z laptopów.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »