Licealiści z Koronowa na miejsce studniówki wybrali w tym roku ośrodek wypoczynkowy Rewita w Pieczyskach. Na parkiecie szalała wspólnie młodzież z klasy mundurowej oraz klasy łączonej o profilu prawnym i turystyczno – medycznym.
- W klasie mundurowej są 32 osoby, w naszej 22, ale nie wszyscy zdecydowali się wziąć udział w zabawie – informuje jedna z uczennic. Wszystkie dziewczęta postawiły na długie kreacje. Dominującym kolorem – czerń, choć nie brakowało też sukien czerwonych, niebieskich czy kremowych.
Szampana nie było
Wyjątkowe było to, że młodzież sama przygotowała poloneza. - Pani, która zwykle opracowywała choreografię zachorowała, więc musieliśmy sami się tym zająć – zdradziła nam Alicja Kocent. To ona wraz z Patrykiem Chmielem wymyśliła układ i wszystkie figury. Podczas próby generalnej w Pieczyskach udzielała kolegom ostatnich wskazówek. Taniec wypadł wspaniale, bez jednego potknięcia.
- Nic w tym dziwnego, Alicja jest tancerką. Dodatkowo klasa mundurowa jest bardzo zdyscyplinowana – wyjaśniła jedna z mam.
To Cię może również zainteresować
Niecodzienne w Pieczyskach było także to, że młodzi ludzie zrezygnowali z symbolicznej lampki szampana, która jest tradycją studniówek. - Prosił o to dyrektor – usłyszeliśmy.
- Dzisiejszy dzień to nie tylko czas radości i dobrej zabawy, ale także moment refleksji nad tym, co osiągnęliśmy i co nas czeka. Dziś świętujemy nasze sukcesy jednak musimy pamiętać, że to dopiero początek – podkreślali w imieniu maturzystów Alicja Kocent i Wojciech Strąk.
Dziękowali nauczycielom za ich trud oraz rodzicom za wiarę i wsparcie. - To dzięki wam jesteśmy tu, gotowi na przyszłość – podkreślali.
Wyjątkowy moment...
W imieniu kadry LO głos zabrał dyrektor Paweł Baran.
- Patrząc na was nie mogę wyjść z zachwytu. Piękne licealistki w sukniach wieczorowych i licealiści w garniturach dostojnym krokiem poloneza symbolicznie wkraczają w nowy okres w swoim życiu zwany dorosłością. To wyjątkowy moment. Serce moje, wychowawców prof. Anny Kępy i Wiesławy Meller, rodziców i nauczycieli rozpiera duma – zapewniał dyrektor.
- Zdobyliście wiedzę z której przyjdzie się wam rozliczyć w maju na egzaminie maturalnym. Mam nadzieję, że powiedzie się wszystkim i podejmiecie wymarzone kierunki studiów lub staniecie na progu wymarzonej kariery. Życzę wam mądrych wyborów i tylko prostych dróg.
LO w Koronowie to szkoła, która się rozwija. W ostatnich latach budynek liceum przeszedł kapitalny remont i przebudowę, wypiękniało też otoczenie szkoły. Dziś to jedna z wizytówek Koronowa. Przybywa też młodzieży. Klasy czwarte są dwie, ale pierwsze - jak się dowiedzieliśmy – już cztery, w tym dwie mundurowe.
Pomyśleli o innych
Zabawa w Pieczyskach trwała do białego rana. Po jej zakończeniu młodzież zdecydowała się wesprzeć potrzebujących.
- Z całego serca dziękujemy za piękny gest solidarności i dobroci. Wasza decyzja o przekazaniu jedzenia po studniówce dla osób w kryzysie bezdomności to dowód na to, że macie nie tylko wielkie serca, ale także wrażliwość na potrzeby innych. Dzięki waszej hojności ktoś dziś nie będzie głodny – napisali na Facebooku przedstawiciele bydgoskiego Stowarzyszenia „Z sercem na dłoni”.
W tym samym czasie, gdy w Pieczyskach bawili się licealiści z Koronowa poloneza grano także młodzieży z Zespołu Szkół Agro-Ekonomicznych w Karolewie. Były to ostatnie studniówki w pow. bydgoskim. Teraz, aż do maja, uczniom najstarszych klas pozostaje już tylko nauka.
