A to z powodu niżu demograficznego. Wkroczył on już na dobre do szkół ponadgimnazjalnych. Między innymi. do szkół prowadzonych przez powiat inowrocławski, przyjęto prawie 200 uczniów mniej niż w 2010 r. A niż to dla szkół duży strach. Przede wszystkim dla nauczycieli. Mniej uczniów, to mniej etatów i godzin.
Nie czekali na chętnych
Jednak nie wszędzie na razie zabraknie uczniów. Oto przykład z powiatu mogileńskiego. W czerwcu gimnazja ukończyło 515 uczniów. Natomiast do szkół ponadgimnazjalnych przyjęto 611. Andrzej Konieczka, naczelnik wydziału oświaty starostwa, nie wyklucza, że do 10 września liczba jeszcze się zwiększy. Ale już dziś można mówić, że tegoroczny nabór zakończył się sukcesem.
Jakie są tego powody? - Nie siedzieliśmy z założonymi rękami i czekaliśmy na chętnych. Nasz organ założycielski nie tylko uatrakcyjnił ofertę, ale i wprowadził system zachęt dla pierwszoklasistów. Poza tym niemały wpływ na pozyskanie absolwentów gimnazjów z innych gmin, a mianowicie z Janikowa, Orchowa, Wilczyna, Skulska, Trzemżala i Trzemeszna miały dobre wyniki egzaminów maturalnych. Świadczy o tym zajęcie przez powiat trzeciego miejsca w województwie - podkreśla naczelnik Konieczka.
Nabór z ofertą
W Zespole Szkół w Bielicach od 1 września nauka będzie się odbywała po raz pierwszy w technikum o profilu hodowli koni oraz organizacji ruchu turystycznego. Jeśli zaś chodzi o zachęty materialne, to pierwszoklasistom zaoferowano stypendia, za dobre wyniki. Za uzyskanie co najmniej 70 punktów na egzaminie kończącym gimnazjum, uczeń szkoły ponadgimnazjalnej może liczyć na otrzymanie w miesiącu stypendium w wysokości 120 i 100 zł brutto.
Wymienione zachęty obejmą również tych uczniów, którzy do 10 września zgłoszą się do jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w Mogilnie, Strzelnie i Bielicach.
Czytaj e-wydanie »