Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udana runda drużyn z Włocławka i okolic w piątej lidze

Grzegorz Oleradzki
Piłkarze włocławskiego Lidera (biało-czerwone stroje) po dobrej grze w pierwszej połowie spotkania pokonali Szubinianką.
Piłkarze włocławskiego Lidera (biało-czerwone stroje) po dobrej grze w pierwszej połowie spotkania pokonali Szubinianką. Wojciech Alabrudziński
Z zespołów z regionu włocławskiego w tej kolejce przegrali jedynie, w derbowym meczu w Ciechocinku, piłkarze Zjednoczonych. Lider dołączył do czołówki.

Pozostałe zdobyły komplet punktów, choć nie w każdym pojedynku przyszło to bardzo łatwo.

Nadal komplet punktów ma Kujawiak. Wygraną kowalanie zapewnili sobie w końcówce. Od początku spotkania byli stroną przeważającą, jednak skuteczność nie była ich mocną stroną. Goście grający z kontry dwukrotnie obejmowali prowadzenie, jednak w ostatnich dziesięciu minutach kowalanie zagrali skutecznie. Nie zadowolili się bramką Kacpra Ciesielskiego, nadal atakowali i na 3. minuty przed końcem zwycięskiego gola zdobył Dawid Kwiatkowski.

Do czołówki, po zwycięstwie z Szubinianką, dołączył włocławski Lider. Pojedynek od początku toczył się pod dyktando gospodarzy. Stworzyli wiele sytuacji pod bramką gości jednak zabrakło precyzji, zaś w wielu sytuacjach strzały włocławian blokowane były przez obrońców Szubinianki. Ataki przyniosły efekt w 35. minucie gdy prostopadłe podanie Michała Łazarskiego na gola zamienił Kamil Pyczka. Kilkadziesiąt sekund później uderzył Jan Kołodziejski, a obrońca gości skierował piłkę do własnej bramki.

W drugiej odsłonie meczu, uspokojeni prowadzeniem, gospodarze zagrali zdecydowanie słabiej. Rywale dość szybko strzelili kontaktowego gola, nieustannie atakowali i w końcówce bliscy byli wyrównania. Piotr Wielicki w 83 min. obronił rzut karny (podyktowany za jego faul), którego egzekutorem był Przemysław Wesołek.

Identycznym wynikiem 5:0 zakończyły się mecze GKS Baruchowo i Włocłavii. Ci pierwsi nie dali szans na własnym boisku Dębowi Barcin. O swych strzeleckich umiejętnościach przypomniał Patryk Dudkiewicz zdobywając pierwszego w tym sezonie hat-tricka. Włocłavia w Gębicach od początku narzuciła warunki i w 37 minucie, po karnym Pawła Komorowskiego prowadziła 3:0. Pięć minut później straciła Pawła Behlke (czerwona kartka za dyskusje z arbitrem). W drugiej połowie włocławianie wyprowadzali kontry, po których zdobyli bramki.

Trzy gole Patryka Wojciechowskiego zapewnił drugą wygraną Zdroju. Do utraty bramki piotrkowianie walczyli, później widać było trudy środowego meczu pucharowego. Tuż po strzeleniu 3. gola Wojciechowski ukarany został czerwoną kartką. Nadmierna ostrość w grze, tylko jeden mecz Zdrój zakończył w komplecie, to spory problem.

Z Notecią Łabiszyn wysoko wygrała dobrzyńska Wisła. Gospodarze w pierwszej połowie bezlitośnie wykorzystali kadrowe problemy gości, a bohaterem pojedynku był Paweł Rzęsiewicz (klasyczny hat-trick). Napastnik Wisły został liderem klasyfikacji strzelców drugiej grupy.

Na niespodziankę zanosiło się w Lubaniu. Goście szybko zdobyli prowadzenie, a na wyrównujące trafienie z karnego (Łukasz Kranc) odpowiedzieli golem. Po zmianie stron przewaga gospodarzy był z każdą minutą wyraźniejsza. Po strzale głową Sebastiana Przeździęka (61 minuta) wyszli wreszcie na prowadzeniem a efektem ich dominacji były gole Łukasza Różańskiego i Jarosława Kuczkowskiego.

Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska