Ul. Zana. Rowerzyści przejeżdżali przez pasy, zobaczyli policję i... To wideo to hit ostatnich dni

dla ludzi to chleb powszedni ,bo w POL pomimi że jestesmy w UE 14 rok w dalszym ciagu mamy komunistyczne przepisy odnosnie rowerzystów,pieszych i kierowców. Jak mam na przejsciu dla pieszych wyrysowane czerwone pasy obok to mogę nie zsiadać z roweru jak ich brak to w myśl komunistycznych przepisów musze zsiąść. To dlaczego na analogicznych przejsciach dla pieszych raz są te symbole a raz ich nie ma. Moj teoria jest taka drogowcom zabrakło czerwonej farby by to wymalować. bo jeśli zejdze z roweru to kierowca auta dłuzej musi czekac az przeprowadze rower pieszo niż jadąc nim czym spowalniam ruch samochodów. Inna sprawa ze przy przejsciach dla pieszych i tak kierowca musi zachowac szczegolna ostrozność. To czy dłuzej bedzie na tym przejsciu zalezy ode mnie czy rowerem przejade wiec bedzie szybciej dla mnie i dla niego czy zsiade i przeprowadze rower piesz czym bedzie wolniej dla mnie i dla niego. Zatem dla mnie jaranie się takim filmikiem przez interneautow jest zupelnie niezrozumiałe no chyba że ktos sie jara komunistycznymi przepisami.

I co w tym takiego dziwnego to jest na porządku dziennym wszędzie widać tych ułomków a jak dojdzie do wypadku to wielkie halo z tego robią.

Nie no fajnie .... tylko po co się czymś takim chwalić i pokazywać dla przykładu w Anglii przejść przez ulice możesz i na czerwonym jeśli samochody nie jadą bo jest korek lub ich nie ma oczywiście, nie możesz przy tym stwarzać zagrożenia w ruchu (jakiś entuzjasta naszego prawa powie jasne stwarzasz taką sytuacje w momencie wyjścia na czerwonym jednak to g prawda). Mogą tam przechodzić normalnie a światła tylko pomagają jeśli jest za duży ruch, i nikt nie ginie... druga sprawa przepisy rowerowe to samo jaka różnica jest w tym że rowerzysta zszedł z rowera lub nie żadna !! o ile sam kierowca pojazdu zachowuje ostrożność i uwagę oraz nie łamie przepisów nic się nikomu nie stanie bo to nie rower zabije kierowce auta tylko auto rowerzystę.

Teraz Policjanci są za leniwi, żeby zatrzymać się i wymierzyć sprawiedliwość tym ignorantom. 30 lat temu milicja spuściła by im powietrze z kół aby nauczyli się prowadzić rower po przejściach i dla utrwalenia wiedzy zdzieliła by ich pałą po grzbiecie. Taka nauka została by im w głowie na długo.

Co Ty piszesz za bzdury. Przejeżdżanie obok narysowanej zebry to też jazda po przejściu. Dalej piszesz o jeździe po chodniku. Człowieku ogarnij się jazda po chodniku karana jest mandatem. Tylko w dwóch przypadkach jest wyjątkowo dozwolona. Sprawdź w przepisach kiedy. Ludzie są totalnymi ignorantami i dlatego giną na drodze jak muchy.

A ja jeżdżę po jezdni. I nie mam tego problemu.

Mamy dwa rodzaje oznakowania przejścia dla pieszych,w jednym przypadku jest tylko pieszy, a na takim samym znaku ( miejsce przejścia dla pieszych) jest pieszy a pod pieszym rowerzysta, co oznacza, że obok przejścia są narysowane białe kwadraty oznaczają miejsce przejazdu dla rowerzystów.

Ja jeżdżąc rowerem po naszym mieście pokonuję przejście rowerem ale Z BOKU przejścia i któregoś dnia widział to policjant z drogówki ale przyznał że nie złamałem prawa zakazu jazdy rowerem po przejściu i nie było podstaw do wystawiania mandatu, więc może szanowni rowerzyści zacznijcie jeździć obok przejścia a pasy zebry zostawcie pieszym niech idą spokojnie, druga rzecz to nawet jak macie zielone światło przy przejeździe z chodnika bo każdy kierowca widząc wypadającego cyklistę może nie wyhamować i co wtedy? Przy każdym zjeździe z chodnika zachowujcie się tak jak przy znaku STOP moje zasady na prawdę mi pomagają w poruszaniu się przy i tak zatłoczonym mieście.

dlaczego pedalarze nie zostali ukarani mandatami za jazdę po zebrze !!!!!!!!!!!!

na ul zana jest lewostronny.
prawy pas jest dla traktorów - takie dziury

A w Ameryce murzynów biją. Co ma piernik do wiatraka. Trzeba gonić bezmyślnych rowerzystów podobnie jak innych mniej rozgarniętych użytkowników ruchu. Ale Tobie wszystko kojarzy się z Żukiem

A w Polsce jest ruch prawo, czy lewostronny bo już nie wiem.

kierowcy to jeszcze dają sobie znak migając światłami, że policja kontroluje, a na rowerze nie ma takiej możliwości

W sumie nie wiem co śmiesznego w tym zachowaniu, nie brakuje kierowców którzy dają po hamulcach gdy widzi policję, zresztą z punktu widzenia kierowcy wysuwam wniosek, że każdy odruchowo patrzy na licznik, a nikt nie robi o to takiego szumu.

Gdzie obiecane ścieżki, Panie Betoniarz? Aha - są, tylko że tam, gdzie nikt nie ma potrzeby jeździć. Przez 8 lat nie udało się połączyć tego w sensowną całość, to i przez kolejne 4 będą z tego propagandowe nici.