Efekt przerósł nawet oczekiwania organizatorów.
- Bydgoszczanie byli wspaniali - ocenia Sławomir Piotrowski, lider nieformalnej grupy "Sławek&Przyjaciele", która w piątek i sobotę zorganizowała zbiórkę darów dla ofiar ostatniej powodzi. - Bardzo gorąco dziękujemy wszystkim, którzy wsparli tę akcję. Dzięki Wam, powodzianom łatwiej będzie przeżyć te ciężkie chwile. W takich momentach z dumą mogę powiedzieć, że jestem z Bydgoszczy.
Akcję grupa zorganizowała wspólnie z Caritas Diecezji Bydgoskiej.
- Pierwszą porcję darów Caritas zabrała do swoich magazynów w sobotę rano. Drugą, tę z soboty, dziś rano - podał wczoraj Piotrowski. - Prosto z Asa przy Chodkiewicza. I podliczyli, co przez te dwa dni około 20 wolontariuszom, udało się zebrać.
A to przede wszystkim 700 kg żywności i 2,4 tys. litrów wody.
Ten imponujący wynik to, pamiętajmy, suma małych, większych i dużych darów naszych mieszkańców. Wszystkich - prosto z serca.
- Podchodzili do mnie ludzie, którzy przekazywali np. pasztecik, kostkę mydła, i wiem, że dla niektórych to i tak był znaczący wydatek. Byli i tacy, którzy pokazywali na część towarów w dużym wózku sklepowym i mówili: "Proszę przepakować tę połowę" - opowiada Piotrowski.
- Widać, że chcemy pomagać, trzeba tylko naszym mieszkańcom to umożliwić, wyjść do nich - dodaje organizator i obiecuje, że już wkrótce w sklepie zawiśnie plakat z podsumowaniem akcji i podziękowaniami.