Do Torunia będą mogli przyjechać białoruscy studenci związani z opozycją lub pochodzący z opozycyjnych rodzin - tacy, którzy mogliby mieć kłopoty ze studiowaniem na uczelniach we własnym kraju lub już zostali z nich wyrzuceni.
To nie pierwsza taka sytuacja. Studenci zza wschodniej granicy przyjeżdżali już do Polski po poprzednich wyborach prezydenckich na Białorusi. Wtedy na uczelnie w całym kraju trafiło ponad 240 studentów z Białorusi. W tym roku może ich być jeszcze więcej.
W kolejnych latach żacy też przyjeżdżali do Polski, żeby studiować - także na Uniwersytet Mikołaja Kopernika trafiło kilku Białorusinów.
Białoruscy studenci nie będą musieli płacić za naukę na toruńskiej uczelni. Ministerstwo nauki znalazło już dla nich pieniądze - każdy z żaków będzie dostawał stypendium: 1000 zł miesięcznie. Te pieniądze będą mogli wydać na swoje utrzymanie.