Przy Wierzbowej trwają remonty. Prawdopodobnie jedna z koparek, która dziś tam wjechała uszkodziła rurę z gazem. Na miejscu pojawiło się pogotowie gazowe. Jak jednak mówi świadek całej sytuacji, teren nie był odpowiednio zabezpieczony.
- Słup gazu był wysoki na kilka metrów. Panowie z pogotowia wpuszczali na ten teren ludzi - mówi. - Widziałem nawet jednego człowieka z papierosem. To niepokojące, że w takiej sytuacji miejsce nie było odpowiednio zabezpieczone. tym bardzie że niedawno znaleziono tam kilka niewybuchów.
Przeczytaj również: Kolejne niewybuchy na remontowanym skrzyżowaniu ul. Wierzbowej i Chopina [wideo]
Na miejscu było tylko pogotowie gazowe. Nie wezwano strażaków ani innych służb. - Już jest po wszystkim. Gaz się nie ulatnia, ale jeśli pomyśle, co mogłoby się stać...
Zapytaliśmy w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, czy dostali takie zgłoszenie. - Nic takiego nie było nam zgłaszane - mówi nam dyżurny. - Ale zaraz to sprawdzimy.