Uwaga, kierowcy! Ślisko na drogach i łatwo o wypadek

Czwartkowa pogoda była zdradliwa. Najpierw mróz, potem lekka odwilż, po której znów wszystko zaczęło zamarzać. Wielu kierowców nie zorientowało się, że warunki do jazdy znacznie się pogorszyły. Niektórzy - czego świadkami byliśmy osobiście - uświadomili to sobie po wpadnięciu w poślizg na pozornie bezpiecznej jezdni.

Byli jednak i tacy, którzy nie mieli tyle szczęścia i z powodu śliskiej nawierzchni doprowadzili do wypadków lub kolizji. - Tylko w ciągu kilku godzin popołudniowych interweniowaliśmy w czterech dość poważnych zdarzeniach drogowych - usłyszeliśmy od dyżurnego bydgoskiej straży pożarnej.

Śliska jezdnia spowodowała zderzenia aut w Ostromecku i Szczutkach. W pierwszym przypadku wpadły na siebie BMW i fiat seicento, ale skończyło się na ogólnych obrażeniach. Groźniej wyglądał wypadek w tej drugiej miejscowości, gdzie fiat 126p zderzył się z volkswagenem passatem.

- Kierowca malucha wyleciał z auta przez przednią szybę, ale na szczęście nie stało mu się nic poważnego i wystarczyła pomoc załogi karetki - relacjonuje strażak.

Poważniej ucierpieli jadący citroenem zx, który w Strzelcach Dolnych uderzył w drzewo. - Trafili do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - zapewnia dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Bydgoszczy.

Z ogólnymi obrażeniami skończyli także pasażerowie i kierowca volkswagena golfa, który dachował w miejscowości Niwy.

- Wspomnianych wypadków najpewniej by nie było, gdyby kierowcy dostosowali prędkość do warunków na drodze, dlatego apelujemy o rozwagę za kierownicą - kwituje strażak.