https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, oszuści!

Adam Lewandowski
Ambasada Niemiec na stronach internetowych ostrzega przed niejakim "Janem Kuberą z firmy Grabczyk Gmbh".

     Wystarczy skontaktować się z podanym w ogłoszeniach prasowych numerem telefonu w Niemczech, i wysłuchać nagrania. Miły głosik prosi o podanie nazwiska i adresu poszukującego zatrudnienia. I chętny do pracy otrzymuje pocztą pismo z pieczęcią ambasady... Republiki Federalnej Niemiec, podpisane z upoważnienia ambasadora przez Hansa Mellera, specjalistę do spraw zatrudnienia. Z pisma wynika, że "Podpisanie umowy o pracę nastąpi podczas odbioru wizy w naszej placówce w obecności przedstawiciela Ambasady oraz przedstawiciela firmy Grabczyk Gmbh p. Jana Kubery". Trzeba wpłacić na konto bankowe tego pana 35 euro, czyli 126 zł - za wizę. Jej odbiór oraz podpisanie umowy o pracę nastąpi 4 kwietnia, dwa dni później wyjazd do Niemiec...
     Sprawą zajęła się bydgoska policja. I śledczy od ścigania przestępstw komputerowych odnalazł na stronie internetowej ambasady Niemiec ostrzeżenie: "Uwaga! Jest to zuchwałe oszustwo! Ambasada usilnie ostrzega przed dokonywaniem jakichkolwiek wpłat na prywatne konta polskie z tytułu rzekomych opłat wizowych!... Rzekome pismo ambasady jest falsyfikatem... ambasada ani nie żąda opłat wizowych z góry, ani nie pośredniczy w zawieraniu umów o pracę między polskimi pracobiorcami a firmami niemieckimi... To nie jest pieczęć naszej ambasady. Nie pracuje u nas Hans Meller... Adres podany do odbioru wizy jest nieprawdziwy...
     Wiadomo już dziś, że ogłoszeniodawca podszywa się pod nazwisko Jana Kubery. Policja nie ukrywa, że odnalezienie oszusta nie będzie łatwe.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska