www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy i okolic na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
- Jadąc z Białych Błot w kierunku właśnie Inowrocławia trzeba teraz przejechać na wprost przez wiadukt i trzy kolejne ślimaki - tłumaczy wprowadzone wczoraj zmiany Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Najpierw z wiaduktu w kierunku Bydgoszczy, potem pod wiaduktem wjeżdżamy na drugiego ślimaka w kierunku Poznania i Szczecina, a na końcu zjeżdżamy trzecim - z wiaduktu w kierunku Konina i Inowrocławia - wylicza.
Połączą trasę z węzłem
Kłopoty na popularnej koniczynce wiążą się z ostatnim etapem przebudowy obwodnicy Bydgoszczy. Przypomnijmy, że już w grudniu ubiegłego roku drogowcy oddali do ruchu podobny węzeł w Białych Błotach i ponad 10-kilometrowy odcinek trasy w kierunku Stryszka. - Obecne utrudnienia związane są z koniecznością połączenia tej trasy z węzłem w Stryszku - wyjaśnia Okoński. Zaraz jednak dodaje, że to nie koniec kłopotów, z jakimi powinni się liczyć kierowcy.
Prace zakończą w maju
Na kolejne natkniemy się na niemal wszystkich drogach dojazdowych do wyremontowanej trasy. Tam drogowcy muszą jeszcze wybudować zatoki autobusowe, chodniki, ułożyć krawężniki i wyprofilować zjazdy do posesji. Spodziewać się więc można ograniczeń prędkości i przewężeń, z których pierwsze pojawią się na drodze dojazdowej nr 18, biegnącej równolegle do drogi ekspresowej, na wysokości miejscowości Lipniki. Na planowanym zwężeniu drogi - prawdopodobnie od dzisiaj - ruch wahadłowy będzie sterowany za pomocą sygnalizacji świetlnej.
Rozpoczęte właśnie po zimowej przerwie roboty prowadzone są zgodnie z harmonogramem. Według jego założeń potrwać mają do maja 2010 roku. Żadnych kłopotów nie przewiduje się na otwartych w grudniu odcinkach trasy.