Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VANCOUVER 2010: Wielki pech bobsleisty

(S-G)
Seria pechowych zdarzeń nie załamała łotewskiego bobsleisty Janisa Mininsa, który wystąpi na olimpijskim torze w Whistler. Dwa tygodnie temu wydawało się to mało realne, bowiem w dniu rozpoczęcia igrzysk przeszedł operację wycięcia wyrostka robaczkowego.

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/vancouver

- Dwa dni po operacji to było prawdziwe piekło. Mięśnie miałem sparaliżowane, nie mogłem oddychać, a do tego dostałem czkawki. Za każdym razem kiedy się czegoś napiłem, pojawiała się czkawka. Można sobie wyobrazić jaki ból towarzyszy czkawce tuż po zabiegu - powiedział 29-letni Minins, który na co dzień pracuje jako strażak.

W dniu otwarcia kanadyjskiej olimpiady został przetransportowany helikopterem z Whistler, gdzie odbywa się rywalizacja w lodowej rynnie. Minins nie wystąpił w dwójkach, ale w piątek i sobotę będzie startował w czwórkach (podobnie jak Dawid Kupczyk, Marcin Niewiara, Michał Zblewski i Paweł Mróz). Zresztą w bobie pojawił się już dziesięć dni po operacji. - W szpitalu schudłem osiem kilogramów. To oznacza, że koledzy z załogi mogą więcej zjeść - dodał. W ubiegłym roku Łotysz rozbił należący do jego ojca motocykl Harley Davidson. Nie zapanował nad jednośladem na 90-stopniowym zakręcie i wjechał w... cmentarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska