W bydgoskim parku wycinka i wiele niewiadomych [zdjęcia]
Choć do rozpoczęcia prac w parku Witosa jeszcze sporo czasu, to nie braknie emocji związanych z tematem modernizacji tego terenu. Najpierw najwięcej kontrowersji wzbudzała sprawa muszli koncertowej. Teraz chodzi o zieleń.
Zapytaliśmy w ratuszu, czy w związku z remontem w Witosie są planowane jakieś wycinki. Okazuje się, że niemałe. - W opracowanej koncepcji przewidziano do usunięcia 20 drzew zamierających i martwych, 9, które mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników, 66 drzew w ramach korekty zagęszczenia - wymienia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - To akurat dotyczy przede wszystkim okazów młodych oraz starszych, które są w złej kondycji lub nie ma możliwości ich prawidłowego rozwoju.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Tutaj Stachowiak wymienia takie gatunki, jak klon pospolity, wiąz szypułkowy i robinia biała. - Oprócz tego do wycinki kompozycyjnej wskazano 22 drzewa i ponad 1000 m kw. krzewów - dodaje. Zapewnia jednak, że miasto wytnie tylko to, co niezbędne.
Mimo tych obietnic sprawa niepokoi Jana Szopińskiego, wiceprzewodniczącego rady miasta, który - podobnie jak większość radnych - o planach dotyczących parku Witosa dowiaduje się z mediów. - To właśnie z doniesień prasowych wiem na przykład, że remont parku ma się odbyć w dwóch etapach - mówi nam. - Nie bardzo rozumiem, dlaczego te roboty rozdzielać? Przecież, gdy zaczną się prace nad drugim etapem, to zapewne ucierpi to, co zostanie wykonane w pierwszym. Boję się też, że jeśli będziemy tę modernizację sztukować, to cała inwestycja nie skończy się za tej kadencji rady. Będziemy dyskutować, jak o Starym Rynku - pięć, siedem lat i do niczego nas to nie zaprowadzi.
Szopiński podkreśla też, że koncepcja modernizacji parku powinna jak najszybciej trafić do radnych, ale nie tylko. - Moim zdaniem w tej sprawie powinna się odbyć debata publiczna - mówi. - To mieszkańcy winni określić, czego by chcieli i jak widzieliby w przyszłości ten park. Czy powinna istnieć muszla koncertowa? Jaki powinien być kształt architektoniczny fontanny? Czy rośliny w parku mają być roczne czy wieloletnie? Jakie inne atrakcje mogą się w nim znaleźć oprócz istniejących kortów? Park jest położony w środku miasta - to zobowiązuje.
O to, dlaczego radni nie mieli do tej pory wglądu w koncepcję zagospodarowania parku zapytaliśmy wiceprezydent Bydgoszczy, Annę Mackiewicz. - Nie robimy żadnych tajemnic, przygotujemy prezentację razem z mapami i lada chwila będzie dostępna w biurze rady miasta - mówi. - Jeśli zaś chodzi o debatę publiczną, to odbędzie się i to szeroko, z różnymi środowiskami, ale dopiero na etapie projektowania.
Temat Witosa nie jest wpisany w porządek obrad dzisiejszej sesji rady miasta. Szopiński jednak zapowiada, że temat będzie podejmował.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.
W bydgoskim parku wycinka i wiele niewiadomych [zdjęcia]
Choć do rozpoczęcia prac w parku Witosa jeszcze sporo czasu, to nie braknie emocji związanych z tematem modernizacji tego terenu. Najpierw najwięcej kontrowersji wzbudzała sprawa muszli koncertowej. Teraz chodzi o zieleń.
Zapytaliśmy w ratuszu, czy w związku z remontem w Witosie są planowane jakieś wycinki. Okazuje się, że niemałe. - W opracowanej koncepcji przewidziano do usunięcia 20 drzew zamierających i martwych, 9, które mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników, 66 drzew w ramach korekty zagęszczenia - wymienia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - To akurat dotyczy przede wszystkim okazów młodych oraz starszych, które są w złej kondycji lub nie ma możliwości ich prawidłowego rozwoju.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Tutaj Stachowiak wymienia takie gatunki, jak klon pospolity, wiąz szypułkowy i robinia biała. - Oprócz tego do wycinki kompozycyjnej wskazano 22 drzewa i ponad 1000 m kw. krzewów - dodaje. Zapewnia jednak, że miasto wytnie tylko to, co niezbędne.
Mimo tych obietnic sprawa niepokoi Jana Szopińskiego, wiceprzewodniczącego rady miasta, który - podobnie jak większość radnych - o planach dotyczących parku Witosa dowiaduje się z mediów. - To właśnie z doniesień prasowych wiem na przykład, że remont parku ma się odbyć w dwóch etapach - mówi nam. - Nie bardzo rozumiem, dlaczego te roboty rozdzielać? Przecież, gdy zaczną się prace nad drugim etapem, to zapewne ucierpi to, co zostanie wykonane w pierwszym. Boję się też, że jeśli będziemy tę modernizację sztukować, to cała inwestycja nie skończy się za tej kadencji rady. Będziemy dyskutować, jak o Starym Rynku - pięć, siedem lat i do niczego nas to nie zaprowadzi.
Szopiński podkreśla też, że koncepcja modernizacji parku powinna jak najszybciej trafić do radnych, ale nie tylko. - Moim zdaniem w tej sprawie powinna się odbyć debata publiczna - mówi. - To mieszkańcy winni określić, czego by chcieli i jak widzieliby w przyszłości ten park. Czy powinna istnieć muszla koncertowa? Jaki powinien być kształt architektoniczny fontanny? Czy rośliny w parku mają być roczne czy wieloletnie? Jakie inne atrakcje mogą się w nim znaleźć oprócz istniejących kortów? Park jest położony w środku miasta - to zobowiązuje.
O to, dlaczego radni nie mieli do tej pory wglądu w koncepcję zagospodarowania parku zapytaliśmy wiceprezydent Bydgoszczy, Annę Mackiewicz. - Nie robimy żadnych tajemnic, przygotujemy prezentację razem z mapami i lada chwila będzie dostępna w biurze rady miasta - mówi. - Jeśli zaś chodzi o debatę publiczną, to odbędzie się i to szeroko, z różnymi środowiskami, ale dopiero na etapie projektowania.
Temat Witosa nie jest wpisany w porządek obrad dzisiejszej sesji rady miasta. Szopiński jednak zapowiada, że temat będzie podejmował.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.
W bydgoskim parku wycinka i wiele niewiadomych [zdjęcia]
Choć do rozpoczęcia prac w parku Witosa jeszcze sporo czasu, to nie braknie emocji związanych z tematem modernizacji tego terenu. Najpierw najwięcej kontrowersji wzbudzała sprawa muszli koncertowej. Teraz chodzi o zieleń.
Zapytaliśmy w ratuszu, czy w związku z remontem w Witosie są planowane jakieś wycinki. Okazuje się, że niemałe. - W opracowanej koncepcji przewidziano do usunięcia 20 drzew zamierających i martwych, 9, które mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników, 66 drzew w ramach korekty zagęszczenia - wymienia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - To akurat dotyczy przede wszystkim okazów młodych oraz starszych, które są w złej kondycji lub nie ma możliwości ich prawidłowego rozwoju.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Tutaj Stachowiak wymienia takie gatunki, jak klon pospolity, wiąz szypułkowy i robinia biała. - Oprócz tego do wycinki kompozycyjnej wskazano 22 drzewa i ponad 1000 m kw. krzewów - dodaje. Zapewnia jednak, że miasto wytnie tylko to, co niezbędne.
Mimo tych obietnic sprawa niepokoi Jana Szopińskiego, wiceprzewodniczącego rady miasta, który - podobnie jak większość radnych - o planach dotyczących parku Witosa dowiaduje się z mediów. - To właśnie z doniesień prasowych wiem na przykład, że remont parku ma się odbyć w dwóch etapach - mówi nam. - Nie bardzo rozumiem, dlaczego te roboty rozdzielać? Przecież, gdy zaczną się prace nad drugim etapem, to zapewne ucierpi to, co zostanie wykonane w pierwszym. Boję się też, że jeśli będziemy tę modernizację sztukować, to cała inwestycja nie skończy się za tej kadencji rady. Będziemy dyskutować, jak o Starym Rynku - pięć, siedem lat i do niczego nas to nie zaprowadzi.
Szopiński podkreśla też, że koncepcja modernizacji parku powinna jak najszybciej trafić do radnych, ale nie tylko. - Moim zdaniem w tej sprawie powinna się odbyć debata publiczna - mówi. - To mieszkańcy winni określić, czego by chcieli i jak widzieliby w przyszłości ten park. Czy powinna istnieć muszla koncertowa? Jaki powinien być kształt architektoniczny fontanny? Czy rośliny w parku mają być roczne czy wieloletnie? Jakie inne atrakcje mogą się w nim znaleźć oprócz istniejących kortów? Park jest położony w środku miasta - to zobowiązuje.
O to, dlaczego radni nie mieli do tej pory wglądu w koncepcję zagospodarowania parku zapytaliśmy wiceprezydent Bydgoszczy, Annę Mackiewicz. - Nie robimy żadnych tajemnic, przygotujemy prezentację razem z mapami i lada chwila będzie dostępna w biurze rady miasta - mówi. - Jeśli zaś chodzi o debatę publiczną, to odbędzie się i to szeroko, z różnymi środowiskami, ale dopiero na etapie projektowania.
Temat Witosa nie jest wpisany w porządek obrad dzisiejszej sesji rady miasta. Szopiński jednak zapowiada, że temat będzie podejmował.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.
W bydgoskim parku wycinka i wiele niewiadomych [zdjęcia]
Choć do rozpoczęcia prac w parku Witosa jeszcze sporo czasu, to nie braknie emocji związanych z tematem modernizacji tego terenu. Najpierw najwięcej kontrowersji wzbudzała sprawa muszli koncertowej. Teraz chodzi o zieleń.
Zapytaliśmy w ratuszu, czy w związku z remontem w Witosie są planowane jakieś wycinki. Okazuje się, że niemałe. - W opracowanej koncepcji przewidziano do usunięcia 20 drzew zamierających i martwych, 9, które mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników, 66 drzew w ramach korekty zagęszczenia - wymienia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego. - To akurat dotyczy przede wszystkim okazów młodych oraz starszych, które są w złej kondycji lub nie ma możliwości ich prawidłowego rozwoju.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Tutaj Stachowiak wymienia takie gatunki, jak klon pospolity, wiąz szypułkowy i robinia biała. - Oprócz tego do wycinki kompozycyjnej wskazano 22 drzewa i ponad 1000 m kw. krzewów - dodaje. Zapewnia jednak, że miasto wytnie tylko to, co niezbędne.
Mimo tych obietnic sprawa niepokoi Jana Szopińskiego, wiceprzewodniczącego rady miasta, który - podobnie jak większość radnych - o planach dotyczących parku Witosa dowiaduje się z mediów. - To właśnie z doniesień prasowych wiem na przykład, że remont parku ma się odbyć w dwóch etapach - mówi nam. - Nie bardzo rozumiem, dlaczego te roboty rozdzielać? Przecież, gdy zaczną się prace nad drugim etapem, to zapewne ucierpi to, co zostanie wykonane w pierwszym. Boję się też, że jeśli będziemy tę modernizację sztukować, to cała inwestycja nie skończy się za tej kadencji rady. Będziemy dyskutować, jak o Starym Rynku - pięć, siedem lat i do niczego nas to nie zaprowadzi.
Szopiński podkreśla też, że koncepcja modernizacji parku powinna jak najszybciej trafić do radnych, ale nie tylko. - Moim zdaniem w tej sprawie powinna się odbyć debata publiczna - mówi. - To mieszkańcy winni określić, czego by chcieli i jak widzieliby w przyszłości ten park. Czy powinna istnieć muszla koncertowa? Jaki powinien być kształt architektoniczny fontanny? Czy rośliny w parku mają być roczne czy wieloletnie? Jakie inne atrakcje mogą się w nim znaleźć oprócz istniejących kortów? Park jest położony w środku miasta - to zobowiązuje.
O to, dlaczego radni nie mieli do tej pory wglądu w koncepcję zagospodarowania parku zapytaliśmy wiceprezydent Bydgoszczy, Annę Mackiewicz. - Nie robimy żadnych tajemnic, przygotujemy prezentację razem z mapami i lada chwila będzie dostępna w biurze rady miasta - mówi. - Jeśli zaś chodzi o debatę publiczną, to odbędzie się i to szeroko, z różnymi środowiskami, ale dopiero na etapie projektowania.
Temat Witosa nie jest wpisany w porządek obrad dzisiejszej sesji rady miasta. Szopiński jednak zapowiada, że temat będzie podejmował.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.
