Fryzura jak marzenie
Czytelniku...
Czytelniku...
Najciekawsze zdjęcia znajdziesz również w wersji papierowej Gazety Pomorskiej.
W jakiej śmiało można pójść na karnawałowy bal. Albo pojawić się na wybiegu dla modelek. Wczoraj w Bydgoszczy młodzi fryzjerzy z Zespołu Szkół nr 1 pokazali, co potrafią.
Kiedy Daria Banasiak była małą dziewczynką polowała. Z grzebieniem. Na rodziców, wujków i ciocie, których koniecznie chciała uczesać.
Zamiłowanie do grzebienia pozostało jej jednak do dziś. Teraz jest uczennicą pierwszej klasy szkoły fryzjerskiej w Zespole Szkół nr 1 w Bydgoszczy i nie musi już za nikim biegać, bo potrafi zrobić profesjonalną fryzurę. Sama czesze się po prostu w kucyk.
- Nie chcę ścinać moich włosów. Przyzwyczaiłam się do takich, jakie mam teraz. Ładnie wyglądam. Dzięki długim włosom mogę uczesać się na więcej sposobów - zdradza.
A jak czeszą za Odrą?
Daria i dziewięcioro jej kolegów i koleżanek uczestniczyli w warsztatach fryzjerskich, które prowadził prof. Hubert Mayer z Niemiec. Na szkolenia zabrał ze sobą uczniów z Augsburga.
Polska i niemiecka młodzież razem się uczyła, jak ściąć włosy i jak je ufarbować, żeby wszystkie panie wyglądały jak misski. A panowie jak gwiazdy ekranu.
- W Niemczech więcej robi się trwałych ondulacji. Poza tym u nas nikt nie pofarbowałby sobie włosów tak, jak niektóre panie w Bydgoszczy. Polki nie boją się eksperymentować z kolorami, i nie martwią odrostami - ocenia Claudia Klamann, uczennica z Niemiec.
Pół godzina na punka
Na zakończenie warsztatów umiejętnościami wykazali się też starsi uczniowie. Czesali i układali na głowach modelek istne konstrukcje.
Adam Przyjemski uczesał swoim koleżankom włosy "na punka". - Taką fryzurę robi się jakieś pół godziny. Trzeba zastosować dobry tapir - mówi.
A osobom, które aż takich zdolności nie mają radzi, jak zrobić irokeza domowym sposobem. - Przy długich włosach może być z tym problem. Natomiast w przypadku krótkiej fryzury wystarczy użyć specjalnej gumy do włosów, albo lepszego lakieru.
Fotoreportaż do obejrzenia także w wydaniu papierowym Gazety Pomorskiej.