W Bydgoszczy powstał drugi "Dom Griswoldów". Zobacz zdjęcia

"Carmen", to sklep odzieżowy dla pań o rozmiarach od 42 do 56. Istnieje od ponad trzydziestu lat. Założyli go rodzice pani Danuty Paterek, która teraz kontynuuje ich dzieło. Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia w okolicach sklepu oraz posesji budynku, należącego do rodziny właścicielki, pojawiły się świąteczne iluminacje. Nie umknęły one uwadze bydgoszczan, którzy są nimi zachwyceni. Od razu na myśl przychodzi dom przy ulicy Sielskiej 55 w Fordonie. Tam kolekcja lampek zbliżyła się w tym roku do 200 tysięcy. Ale to nie wszystko, bo nie brakuje też dekoracji świątecznych, takich jak chociażby dziadek do orzechów, dmuchana brama czy świąteczne bałwanki. Całości dopełniają bombki, których jest około 3 tysięcy. Już w ubiegłych latach ta wyjątkowa dekoracja została okrzyknięta na facebookowym forum "Fordon na co dzień" - "Domem Griswoldów", co jest nawiązaniem do filmu pt. "W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju".

- Ktoś mi mówił, że w Fordonie jest "Dom Griswoldów". Jeszcze tam nie byłam, ale na pewno pojadę, by to zobaczyć. Przekazano mi, że jest tam piękne oświetlenie – mówi w rozmowie z naszą redakcją Danuta Paterek, właścicielka sklepu przy ulicy Lelewela 36. - Ja i moja rodzina uwielbiamy atmosferę świąt Bożego Narodzenia. To jest taki magiczny czas, "żyjemy" nim. Iluminacje świetlne kojarzą nam się bardzo pozytywnie, z radością. Stąd pomysł, by rozświetlić i umilić rodzinie oraz sąsiadom ten okres.

- W tym roku debiutujemy. Każdego roku chcemy dodawać coraz więcej świątecznych elementów. Nasz sklep funkcjonuje od ponad trzydziestu lat. Zawsze zależało nam na tym, by był przyjazny ludziom. Iluminacja świąteczna idealnie się w to wpasuje – dodaje.

Instalacja świątecznego oświetlenia trwała kilka dni. - W każdej wolnej chwili staraliśmy się dodawać nowe lampki. Obecnie mamy ich około piętnastu tysięcy – wyjaśnia Danuta Paterek.

Lampki przy Lelewela, to nie wszystko. Jest też rzutnik. Na ścianie można zobaczyć m.in. bałwanka czy migające światełka.

Nasza rozmówczyni zwraca przy okazji uwagę na jedną ciekawą rzecz.

Danuta Paterek: - Na ulicy Mostowej w Bydgoszczy mamy przepiękny Jarmark Świąteczny. Warszawski, który miałam okazję wizytować, nawet mu nie dorównuje. Jednocześnie zauważyłam, że nasze osiedla są bardzo smutne. To przykre, że tak mało jest tam dekoracji świątecznych.

Plan rodziny pani Danuty jest taki, by w przyszłości przyozdobić cały ogród. - Reakcje ludzi są bardzo pozytywne. Wiele osób przychodzi i mówi, że jest bardzo ładnie, przepięknie. To nas bardzo buduje i cieszy. Przy okazji mobilizuje do dalszej pracy – dodaje Danuta Paterek.

Przepiękną dekorację świąteczną przy Lelewela 36 będzie można oglądać minimum do 6 stycznia, czyli Święta Trzech Króli. - Chcemy zachować ją jak najdłużej. Wszystko zależy od rachunków z ENEI – dodaje ze śmiechem Danuta Paterek.

Warto też nadmienić, że pani Danuta Paterek uruchomiła drugi sklep przy ul. Powstańców Wielkopolskich 26. Tam również nie brakuje świątecznych iluminacji.