https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy za wodę płacimy więcej niż Łódź, mniej niż stolica

Rozmawiała Anna Stasiewicz
Rozmowa ze Stanisławem Drzewieckim prezesem Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy

Ile płacą inni?

Ile płacą inni?

4,29 zł
cena (w m.sześć w 2008 r) za wodę i ścieki w Łodzi
4,98 zł
cena za wodę i ścieki w Toruniu
6,89 zł
cena za wodę i ścieki w Gdańsku
7,07 zł
cena za wodę i ścieki w Bydgoszczy
7,38 zł
cena za wodę i ścieki w Poznaniu
7,60 zł
cena za wodę i ścieki w Warszawie

- Pańskie zapowiedzi o kolejnych podwyżkach cen wody i ścieków nie spodobały się bydgoszczanom. Dlaczego znów będziemy musieli płacić więcej?
- Bo mówiąc najkrócej, korzystanie z wód musi odbywać się za pełnym ponoszeniem kosztów. Lada dzień oddamy do użytku cztery przepompownie ścieków, w fazie rozruchu są zaś rurociągi tłoczne. Amortyzacja urządzeń to niestety koszty. Musimy więc odłożyć część środków na przyszłą naprawę urządzeń. Przepompownie wymagają na przykład energii elektrycznej.

- Jak długo ceny wody i ścieków w Bydgoszczy będą rosły?
- Na pewno czeka nas podwyżka w przyszłym roku, o około 10 procent. Podobnego wzrostu cen spodziewamy się też w 2011 roku. Potem jednak nastąpi stabilizacja, może nawet uda się obniżyć ceny wody i ścieków. Więcej będziemy wiedzieli po 2010 roku, kiedy uruchomimy w wodociągach centralny system monitorowania. Powstaje, żebyśmy wiedzieli, co się dzieje na ponad 2,5 tysiącu kilometrów sieci, jaką mamy w Bydgoszczy oraz w naszych dwóch stacjach wodociągowych. Będziemy mieli mnóstwo danych, które pomogą nam między innymi redukować koszty. A jeśli koszty będą niższe, będziemy mogli pomyśleć o obniżeniu cen.

- Na razie jednak bydgoszczanie muszą płacić więcej niż na przykład mieszkańcy Łodzi. Dlaczego tak się dzieje?
- Płacimy więcej niż łodzianie czy mieszkańcy Radomia, ale są w Polsce miasta, gdzie ceny wody i ścieków są jeszcze wyższe niż w Bydgoszczy. Jednocześnie dość trudno porównywać nas z innymi miastami. Na przykład w Łodzi jest sieć wodociągowa o wiele młodsza od naszej. Nie muszą więc ponosić kosztów związanych z jej modernizacją. Proszę również pamiętać, że my nadal spłacamy kredyt za budowę oczyszczalni ścieków "Kapuściska", inne miasta nie mają takich obciążeń. W Lublinie na przykład nie muszą uzdatniać wody, co też ma wpływ na cenę. Jednocześnie część miast dopiero czekają inwestycje, które my już mamy za sobą. Czekają ich niemałe podwyżki. Im Unia Europejska nie podarowała 132 milionów euro tak jak nam.

- Rachunki za wodę i ścieki płacimy coraz wyższe. A co w zamian?
Wiem, że pewnie nie przekonam wszystkich, ale w Bydgoszczy naprawdę mamy coraz lepszą wodę, na razie z Lasu Gdańskiego, ale już wkrótce o wiele smaczniejsza będzie ta ze stacji na Czyżkówku. Mieszkańcy chyba też zauważyli, że niemal zniknął problem awarii. Już wkrótce nasza Brda odetchnie, bo ścieki ze Śródmieścia, Bartodziejów i Skrzetuska przestaną właśnie płynąć do rzeki. Zatrzymamy wreszcie dewastację środowiska. Trzeba pamiętać, że w ściekach są miliony bakterii. Teraz już nie trafią do wody, którą pijemy, a do oczyszczalni. Uniknęliśmy też płacenia kar, które by nas czekały, gdybyśmy nie zmodernizowali naszego systemu wodno-kanalizacyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
W.
Pan prezes Drzewiecki sam przyznał ,że dostał z UE 132 mln euro na modernizację wodociągów,to dlaczego ciągle mieszkańcy mają ponosić koszty i płacić za te inwestycje?Znowu,jak co roku zapowiada podwyżki o 10%,niby z jakiej racji,przecież inflację mamy nieco ponad 3%.Ale prezes ma to gdzieś.Może potrzebuje na podwyżki dla siebie i zarządu spółki?Przy jego kilku dziesięciotysięcznych zarobkach cena wody przecież to grosze,bez znaczenia.Ale nie dla zwykłego mieszkańca.Może rzeczywiście w Warszawie woda jest minimalnie zresztą droższa,ale tamtejsze zarobki są średnio dwukrotnie wyższe jak bydgoskie.Zresztą nawet przy podawaniu cen pan prezes mija się z prawdą,ponieważ podaje ceny netto ,bez podatku vat,który podnosi te ceny o 7%,pewnie w ogóle się tym nie interesuje,co to dla niego jakieś tam 7 %.I znowu opowiada te bajki o jakiejś nadzwyczajnej jakości wody w Bydgoszczy,a ja mogę tylko powiedzieć,że tam gdzie mieszkam ,na Miedzyniu,woda jest biała od chloru i daleko jej do tej super jakości w mniemaniu prezesa.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska