Mężczyzna w poniedziałek, 26 maja, około godz. 20.50 wpadł do sklepu spożywczego. Na głowie miał założoną kominiarkę, wymachiwał "przedmiotem przypominającym broń", w tym przypadku pistolet.
W sklepie była tylko jedna ekspedientka. Mężczyzna zastraszył ją, wszedł za ladę, z kasy wyciągnął niemal 600 zł i uciekł.
Policjantom szybko udało się odszukać mężczyznę, który mógł dokonać tego napadu. Wytypowano go i odnaleziono m.in. dzięki monitoringowi miejskiemu. Trafił do policyjnego aresztu. - Zatrzymanego przesłuchiwać będziemy w środę. Dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja o postawieniu mu zarzutów i ewentualnym areszcie - zapowiedziała Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Policjant na medal? Zgłoś kandydata do tytułu "Najpopularniejszy Dzielnicowy 2014"!
Przez cały wtorek policjanci będą rozpracowywali sprawę i szukali dowodów, że to zatrzymany 30-latek dokonał napadu na sklep.
Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej znany policji.
Zobacz także: 16-latkowie, którzy napadali na stację benzynową w Toruniu, wcześniej zrobili to samo w Bydgoszczy [wideo]
Czytaj e-wydanie »