W Nakielskim Ośrodku Kultury kadrowe porządki

Burmistrz Sławomir Napierała jest oszczędny w komentarzach.

Władza straciła zaufanie
O szczegółowych powodach kadrowej decyzji, dla wielu dość zaskakującej, burmistrz nie chciał wczoraj mówić. Jako powód zwolnienia Sławomira Łanieckiego podał - utratę zaufania.

Dowiedzieliśmy się też, że zwolnienie wręczone zostało dyrektorowi NOK we wtorek tuż przed godz. 15. Skutkowało od następnego dnia. Wypowiedzenie jest trzymiesięczne bez obowiązku świadczenia pracy. Sławomir Łaniecki ma w tym czasie m.in. wykorzystać urlop wypoczynkowy.

Wczoraj burmistrz Nakła zlecił w Nakielskim Ośrodku Kultury kontrolę.

Radny odmówił, więc...

Kierowanie placówką, bez konkursu, chciano powierzyć Adamowi Tchórzewskiemu, jednemu z pracowników NOK. Ten jednak odmówił. - Jest radnym. Musiałby zrzec się mandatu. Pewnie to był powód - usłyszeliśmy wczoraj w ratuszu.

Przez najbliższe trzy miesiące pełniącym obowiązki dyrektora będzie więc w NOK pracownik ratusza Michał Dubkowski. - Będę obserwować jak sobie radzi przez ten czas. Potem zdecyduję co dalej - informuje burmistrz Napierała.

Uwag krytycznych nie było

Sławomir Łaniecki zaskoczony jest decyzją władz Nakła. Wczoraj w rozmowie z "Pomorską" przyznał, że nigdy - ze strony burmistrza - nie padły pod jego adresem krytyczne uwagi o jego pracy w ośrodku kultury. Nie było wcześniej żadnych merytorycznych zarzutów. Sygnałów, że coś robi źle, że są zastrzeżenia...

Wypowiedzenie wręczył zastępca burmistrza Piotr Kalamon. - Nie padło słowo - dziękuję za dotychczasową pracę. A tryb zwolnienia - bez świadczenia pracy - boli - przyznaje odwołany dyrektor NOK.