Pomimo wietrznej pogody, udało się zwiedzić najciekawsze zakątki miasta.
Mieli okazję spotkać psa Filusia, osiołka, czarnego kota, flisaka oraz anioły, które stanowią najważniejsze symbole miasta. - Najwięcej uwagi zwróciła jednak krzywa wieża, pod którą niektórzy sprawdzali swoją uczciwość - opowiada organizatorka wyjazdów. W mieście jest wiele historycznych zakątków, bo nie zostało doszczętnie zniszczone w czasie II wojny. Zachował się także dom, w którym prawdopodobnie urodził się Mikołaj Kopernik.
Zwiedziliśmy ruiny zamku krzyżackiego, gdzie mieliśmy okazję przekonać się, czy rzeczywiście w nich straszy
- dodaje bibliotekarka. - Nie mogło zabraknąć także przerwy na kawę oraz słynnych toruńskich pierniczków. Po zwiedzaniu grupa udała się do Teatru im. Wilama Horzycy. Tam obejrzeli spektakl pt. „Kwartet“ w reżyserii Edwarda Wojtaszka. Przedstawienie wywołało śmiech, a zarazem wzruszenie. - Wielu z nas nasunęły się refleksje na temat życia i jego przemijania - opowiada Katarzyna Henszczyk z biblioteki. - Mamy nadzieję, że wszystkim się podobało i będą miło wspominać ten wyjazd. Podobnie, jak poprzednie nasze podróże.