
Przypomnijmy, że w prowadzonej przez lekarza Cezarego Z. przychodni medycznej w Wąbrzeźnie od lipca 2020 r. do stycznia 2021 r. miało dochodzić do nieprawidłowości, które miały polegać na ewentualnym uzyskiwaniu nienależnych pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia za nieprzeprowadzone świadczenia medyczne. Podczas rozmowy z nami w styczniu 2022 r. lekarz Cezary Z. przekazał nam, że nie ma podpisanej umowy z NFZ i nic nie wiadomo mu na temat jakichkolwiek nieprawidłowości w prowadzonej przez niego jednoosobowej praktyce lekarskiej. Lekarz medycyny pracy zaznaczył, że nie ma podpisanego kontraktu z NFZ i nie pobiera pieniędzy z NFZ, ponieważ płacą mu zakłady pracy.
Prokurator Grażyna Wiącek z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie, która prowadzi postępowanie w tej sprawie przekazała nam tego samego styczniowego dnia, gdy rozmawialiśmy z lekarzem, że postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś, w związku z tym do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów. Na dzień 17 luty 2022 r. nadal nikt nie usłyszał w tej sprawie zarzutów, jednak wiadomo już, że na pewno przychodnia Cezarego Z. zgłaszała do Narodowego Funduszu Zdrowia, że w tej przychodni były udzielane pacjentom teleporady. Dodajmy, że Cezary Z. nie zatrudniał nikogo w tej przychodni, pracował tam sam.
Obecnie Prokuratura Rejonowa w Chełmnie we współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia gromadzi dokumentację medyczną dotyczącą świadczeń medycznych, które były zgłaszane przez wąbrzeską przychodnię do Narodowego Funduszu Zdrowia jako wykonane (chodzi głównie o teleporady) i rozliczane z NFZ.
- Ustalamy, czy takie teleporady faktycznie były udzielane i czy podlegają opłacie ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia
- przekazała nam prokurator Grażyna Wiącek z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie.
Pracownicy NFZ przeprowadzili już kontrolę w przychodni Cezarego Z. w Wąbrzeźnie.
Wciąż nie jest wykluczone, czy ktoś w tej sprawie usłyszy zarzuty. Zależy to od wyników wspomnianej kontroli NFZ, m.in. czy zostanie zakwestionowane udzielanie teleporad w przychodni Cezarego Z. oraz czy okaże się, że przychodnia bezprawnie zgłaszała do NFZ teleporady, a następnie wnioskowała o wypłatę nienależnych jej świadczeń z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Nie wiadomo na jaką kwotę mogło dojść do oszustw w przychodni w Wąbrzeźnie, w wyniku których poszkodowany mógł zostać Narodowy Fundusz Zdrowia, a w związku z tym Skarb Państwa. Co ważne, nie ma podejrzenia, aby strat finansowych wskutek nieprawidłowości w przychodni miały odnieść jakiekolwiek osoby fizyczne, czyli pacjenci przychodni.