W trzech ostatnich meczach Stomil nie zdobył nawet punktu. Przegrał kolejno z Zagłębiem Sosnowiec (1:2), Arką Gdynia (0:4) i w sobotę z MKS-em Kluczbork (0:3). Przez to znowu zbliżył się do strefy zagrożonej spadkiem do 2. ligi.
W klubie znaleźli winnego. Postanowili podziękować Mirosławowi Jabłońskiemu. Doświadczony szkoleniowiec nie będzie prowadził ani treningów, ani pokieruje zawodnikami podczas dwóch decydujących o utrzymaniu spotkań: z Pogonią Siedlce i Miedzią Legnica. Prawdopodobnie po sezonie odejdzie z Olsztyna. Pracuje w nim od lipca 2014 roku.
Od dzisiaj obowiązki trenera Stomilu przejmuje Adam Łopatko. Dotychczas był asystentem Jabłońskiego. Ma 37 lat. Już raz gasił pożar w Stomilu - było tak w 2013 roku, gdy zastąpił Zbigniewa Kaczmarka.
Anna Lewandowska i partnerki reprezentantów ćwiczyły w Juracie
