- Zamontowanie kamer to był strzał w dziesiątkę, bardzo dobra decyzja - zapewnia Paweł Namieśnik, komendant straży miejskiej w Strzelnie.
Strzelno zdecydowało się na monitorowanie różnych części miasta po namowach komendanta miejscowej policji, Roberta Szubargi. Komendant przekonuje, że kamery znacznie poprawiają bezpieczeństwo. Obserwują między innymi przystanek autobusowy, rynek, główne skrzyżowania, osiedle Piastowskie oraz wybudowane właśnie boisko wielofunkcyjne.
Przypomnijmy także, że w 2008 roku po burdach na strzeleńskim stadionie zapadła decyzja o zakupie przenośnej kamery. Jest ona używana podczas imprez masowych.
Kamera ma same plusy
- Byłem inicjatorem zamontowania kamer i uważam, że warto w nie inwestować - mówi podinspektor Szubarga.
I dodaje, że dzięki zapisowi kamery udało się m.in. wyjaśnić sprawę kradzieży dwóch samochodów oraz postawić zarzuty w sprawie pobicia jednego z mieszkańców Strzelna.
Kamery pomagają także w sprawach mniejszego kalibru. Na przykład strażnicy widzą kto zaśmieca miasto, czyje psy załatwiają się na chodnikach.
Policjanci i strażnicy przyznają, że dzięki kamerom są spokojniejsi, kiedy muszą wyjechać poza granice miasta.
Patrzą na miasto przez cały dzień
- Interweniując poza Strzelnem wiemy, że zostawiamy na miejscu chociaż oko kamery - mówi podinspektor Robert Szubarga.
W sumie na terenie Strzelna ma być dziewięć kamer. Przesyłany z nich obraz wyświetlany jest na monitorach w siedzibie straży miejskiej. "Na żywo", od godz. 6 do 22 miasto obserwują pracownicy monitoringu. Kiedy ich nie ma obraz jest zapisywany.
Czytaj e-wydanie »