Celem projektu było uświadomienie dzieciom i młodzieży w Polsce, jak wygląda kwestia dostępu do edukacji na świecie, w tym szczególnie w Mali, jednym z afrykańskich krajów.
Jakie są przyczyny tego, że nie wszystkie dzieci mogą się uczyć i co robi UNICEF, aby to zmienić? O tym wszystkim można było się dowiedzieć.- Ważnym celem było także kształtowanie wśród młodych ludzi postawy zaangażowania społecznego oraz zebranie środków na edukację dzieci w Mali - mówi Krystyna Kałaczyńska ze szkoły w Wiśniewie. - Uczniowie mieli okazję poznać problemy rówieśników z Mali, gdzie tak ogromny procent z nich nie ma dostępu do edukacji.
Dzieci z młodszych klas z niedowierzaniem przyjmowały informacje, że są miejsca na świecie, gdzie dzieci nie mają takiej możliwości. Często muszą chodzić do szkoły po kilka kilometrów, nie mają książek. Uczniowie zebrali 135 zł, które wpłacono na rzecz dzieci z Mali. Za udział w projekcie szkoła otrzymała certyfikat społecznie zaangażowanej placówki roku 2015/2016. Dzieci zrozumiały, że gdy marzą o nowej grze komputerowej, to ich rówieśnicy nie mają podręczników, a ich przyszłość rysuje się w czarnych barwach. Tak, w Wiśniewie mają się gdzie uczyć, ale mała szkoła pęka w szwach.