Co zrobić, kiedy słońce pali, że wszystko skwierczy? Schować się w domu lub wskoczyć do wody. Choć sezon oficjalnie się jeszcze nie rozpoczął, z tej drugiej opcji skorzystało już wielu wąbrzeźnian.
Wśród nich są Paweł Kirstein, Patryk Szczepański i Jędrzej Radomski, którzy uwielbiają skakać z pomostu do wody. Mówią, że jest czysta. Przynajmniej na pierwszy rzut oka.
- W końcu liczy się dobra zabawa - podkreślają chłopcy.
W poprzednich latach kąpielisko przy Jeziorze Zamkowym było dopuszczane do użytku i inspektorzy sanitarni spodziewają się, że teraz będzie tak samo.
- Próbki wody pobraliśmy kilka dni temu. Właśnie są badane. Wyniki będą najprawdopodobniej w połowie czerwca - tłumaczy Marek Stamczewski, kierownik Stacji Epidemiologiczno-Sanitarnej w Wąbrzeźnie.
Na dużych plażach Sanepid wykonuje badania z urzędu. Na mniejszych musi to zlecić właściciel lub administracja. Tak właśnie będzie w Przydworzu, w gminie Wąbrzeźno.
Chcą kupić sprzęt
Na obu kąpieliskach sezon ruszy od początku lipca. Przypomnijmy, że plażę nad Jeziorem Zamkowym wydzierżawiło dwóch wąbrzeskich przedsiębiorców.
Właśnie trwa remont dwóch pomostów, który były w tragicznym stanie. Na "zielone światło" do rozpoczęcia pracy czeka też dwóch ratowników. O bezpieczeństwo plażowiczów będą dbali w godz. 10-18.
A co ze sprzętem wodnym? Dzierżawcy jeszcze go nie kupili. Co prawda Wąbrzeski Dom Kultury jakiś czas temu wystawił na sprzedaż używane urządzenia, ale nowi administratorzy Podzamcza nie skorzystali z tej oferty.
- Ceny były za wysokie - twierdzi Dariusz Czyżak, jeden z dzierżawców. Zapowiada, że sprzęt do wypożyczalni zostanie kupiony. Część w tym roku, reszta w przyszłym.
- Rozmawiamy z firmami, które zajmują się wypożyczaniem m.in. kul wodnych. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jeszcze podczas tego sezonu będzie można z nich korzystać - dodaje przedsiębiorca.
Przypomnijmy, że wstęp na plażę jest bezpłatny.