Walka z psim moczem. Oryginalna tabliczka w Inowrocławiu

No ja akurat naleze do tych co sprzątają po piesku,ale co to da jak jedna osoba sprząta ,a 100 nie.Bardzo często jak sprzątam po moim piesku/mały jest/to obok jest duża kupa i własnie mój pies w nią wejdzie,albo ja.Jeśli miasto tu coś nie pomoże wszystkie starania do niczego,tu trzeba rozwiązać problem ,a nie ściągać wysokie podatki za psa,a tak robią nasi radni.No nie ukrywam ,ze właściciele niektórzy nie grzeszą kulturą i pozwalają pieskom "olewać" klatki schodowe,a to już skandal.

W miastach cywilizowanych państw Europy Zachodniej zorganizowano wydzielone niewielkie skwerki, obsiane trawą, z wysypanymi żwirem miejscami, które stanowią integralną częśc miejskich trawników. Tam wkopany jest drewniany "tradycyjny " słupek albo fragment pnia drzewa, gdzie pieski załatwiają swoje potrzeby. Obok jest zamontowany kosz na psie kupy z odpowiednim uchwytem, z woreczkami. Opiekun ma obowiązek sprzątnąc po piesku. Co pewien czas pojawia sie ekipa oczyszczająca miasto, opróżnia kosz, a gdy trzeba zawiesza dodatkowe torebki i dosypuje piasku lub żwiru... To kwestia pewnej kultury, do której trzeba dorosnąc. Inna spraw że opisuję tutaj Holandię, co by nie powiedziec długotrwałą i ustabilizowaną demokrację. Nam mentalnie baaaaardzo daaaaaaleeeeeeeeko do tamtych postaw. Niestety. Nakazami i zakazami do których jesteśmy przyzwyczajeni, nikt niczego nie załatwi ani nie zmieni, bo w ich omijaniu, to dzierżymy europejski, a nawet światowy prymat ...
Psiaki są tutaj najmniej winne.

może,ktoś a tych mądrali wymyślił nocnik albo pampersy,ludzie opamiętajcie się bo jeszcze trochę a będziecie zakładać druty kolczaste pies to nie człowiek który sika w klatce schodowej lub przed nią.Widzę tych nawiedzonych ubliżającym właścicielom piesków bo piesek miał gdzieś zakaz nawiedzonych i zrobił siusiu.W kościele ,przekażcie sobie znak pokoju a w oknie do tej samej osoby,ty.....................,ja doradzam tym ludziom by zamiast przeklinać zrobili znak krzyża.

Problem nie w pieskach, niech sobie żyją. Problem w zwyczajach Właścicieli i znieczulicy świadków. Każdy z nas teraz tu się udziela jak to nieładnie i brzydko, żeby piesek sikał albo robił kupkę na trawniku. A ilu z nas zwróci uwagę Pani albo Panu z pieskiem? Sam sobie też mam tu coś do zarzucenia i właśnie dlatego nie będę miał pieska w mieście.

Nad kupami i smierdzącą psią uryną juz nikt nie panuje , psy robią co chcą.Ładnie wyglądają narozniki przy sklepach na osiedlach a zwłaszcza rano, własciciel kundla robi zakupy a uwiązany pupil leje na całej długosci smyczy.Tak ze fetor nie do wytrzymania.przykład POLO- market i poczta przy E.PLATER

U mnie pod klatką już tak śmierdzi moczem, że nie raz mało co się nie zrzygałem...

Jestem jak najbardziej za tym ,aby karać właścicieli za nie sprzątanie kup po swoich pupilach.Gdzie nie spojrzeć to wszędzie tego pełno.Najwyższy czas zrobić z tym porządek i karać surowo ,aż się nauczą porzadku!

tak tylko najłatwiej jest wywiesić tabliczki o zakazie "lania na żywopłot" a mieszkańcy tamtych bloków ze swoimi pieskami biegają po innych podwórkach.. jasne bo po co ma ma śmierdzieć właścicielowi pod oknami jak można zasmrodzić komuś innemu powietrze.. a jak wam sie nie podoba to poprosze o postawienie toi toi dla pieskow

deb***stwo, same zakazy a komuna niby minęła