Na ul. Polnej w Chełmnie, policjanci wypatrzyli samochód honda jadący bez przedniego zderzaka. Postanowili skontrolować kierowcę.
Kiedy funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania, kierowca - zamiast stanąć - mocniej wcisnął gaz i odjechał.
Policjanci ruszyli w pościg. Po kilkuset metrach kierowca zatrzymał auto i zaczął uciekać pieszo. Mundurowi go jednak dogonili.
Jak się okazało, kierowcą hondy próbującym ucieczki był 23-latek z powiatu chojnickiego.
- Chciał uniknąć spotkania z policjantami, gdyż wobec niego wydana została decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami - informuje asp. Dorota Lewków z policji w Chełmnie. I dodaje: - 23-latek usłyszał zarzuty i będzie odpowiadał przed sądem.
Jak informują policjanci: "zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo polegające na poruszaniu się pojazdem pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Natomiast za prowadzenie pojazdu mechanicznego wbrew decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Ponadto za niewłaściwy stan techniczny pojazdu oraz szereg popełnionych podczas ucieczki wykroczeń, mężczyzna został ukarany mandatami".
O kolejnym "mistrzu kierownicy" zatrzymanym w okolicach Chełmna informujemy tutaj:
Kierowca z Torunia pędził ponad 100 kilometrów na godzinę przez teren zabudowany
