MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wędka w Harmonijce

Iza Wodzińska
Lech Kamiński
Paweł Szarek, Magdalena Bergmann, Bartosz Chruścielski i Jakub Jąkalski stanowią trzon Koła Naukowego Studentów Socjologii UMK i jednocześnie grupę zżytych ze sobą przyjaciół.

     Zgodnie mówią, że wybrali socjologię, bo to studia "ogólnie oświecające", nie "ryba", tylko raczej "wędka" i to wysokiej klasy. Choć wkrótce skończą studia, nadal są entuzjastami swojej dziedziny. Koło pozwoliło im nabyć doświadczenia organizacyjne, które przydadzą się nie tylko jako pozycja w CV.
     Łatwo ich znaleźć - mają bodaj najlepszą w UMK, żywą stronę internetową (www.knssoc.prv.pl, adres e-mailowy [email protected]). Stronę latem stworzył Jakub, internetowy samouk, który potrafi aktualizować ją nawet kilka razy dziennie. Forum, zdjęcia, liderzy koła on-line, ciekawe linki, historia koła i plany na przyszłość - wszystko w ciekawej graficznie formie, komunikatywne.
     Profesorowie po imieniu
     
Są drugim "rzutem" działaczy koła - przez nimi byli tylko "ojcowie założyciele", którzy stworzyli je 5 lat temu. - Na studiach nie można się skupiać wyłącznie na nauce - uważa Bartosz (IV rok). - Prawda jest taka, że moglibyśmy organizować cokolwiek, byle w tym towarzystwie! - żartuje Kuba (IV). - Nie jesteśmy tak naprawdę hierarchizowaną instytucją, z zarządem, komisją rewizyjna i sądem koleżeńskim - dorzuca Magda (V rok). - Bo w takim studenckim kole zawsze łączą się dwie funkcje: integracyjno-rozrywkową i naukową. Organizujemy zarówno konferencje naukowe, jak i imprezy integracyjne, wspólne dla studentów i kadry naukowej UMK. Takie imprezy pozwalają się lepiej poznać, choć akurat na naszym wydziale dystans między nami, a wykładowcami nie stanowi problemu - tłumaczy Paweł (IV rok). Szczęśliwie trafili do miejsca, gdzie - dzięki punktowemu systemowi ocen - młodzi ludzie mogą sami kreować własną ścieżkę edukacyjną, dobierając przedmioty wedle własnych zainteresowań, a profesorowie, doktorzy i magistrowie znają swoich studentów po imieniu.
     JOW, feministki, "obcy"
     
Dorobek koła to przede wszystkim trzy samodzielnie zorganizowane, ważne konferencje naukowe, w których wzięli udział liczący się naukowcy i osoby publiczne. Pierwsza - w 2001 r. - dotyczyła jednomandatowych okręgów wyborczych. To była pierwsza głośna konferencja na ten temat, która skupiła najważniejsze w kraju, zaangażowane w ten pomysł nazwiska. Znacznie później JOW znalazły się w kręgu zainteresowania partii politycznych!
     Rok później zajęli się równie ważnym problemem - sytuacją polskich kobiet po 89. roku. Na zaproszenie młodziutkich studentek do niewielkiego Torunia wiosną 2002 roku zjechały najważniejsze postaci polskiego feminizmu - Izabela Jaruga-Nowacka, Magdalena Środa, Agnieszka Graf. Trzy dni w gorącej atmosferze dyskutowano o społecznej tożsamości płci, uczestnictwie kobiet w życiu publicznym, równym statusie kobiet i mężczyzn, niszczących szanse płciowych stereotypach. Pełny sukces, o czym może zaświadczyć choćby duże zainteresowania mediów!
     Jak na razie, ostatnią imprezą tej klasy był sympozjum "Obcy, goście, sąsiedzi" - na temat cudzoziemców, uchodźców i mniejszości narodowych w Polsce. Obsada dwudniowej imprezy była międzynarodowa - z ośrodków akademickich w całym kraju zjechali przebywający tu na stażach zagraniczni naukowcy, a także naukowcy-reprezentanci mniejszości narodowych (m. in. Tatar, Ukrainiec, Rosjanin).
     Nikt, kto został zaproszony, im nie odmawia - no chyba, że naprawdę nie może w określonym czasie dojechać.
     Patrioci z zastrzeżeniami
     
Nie przepadają za polityką, mają pełno zastrzeżeń do państwa i organizacji społecznej w Polsce, ale nie mają zamiaru się stąd wynosić, jak tylko w przyszłym roku szeroko otworzą się granice. - Jestem dziwnym patriotą, który nie zawsze lubi państwo polskie, natomiast bardzo lubi kraj Polskę. Nie gna mnie w świat, chyba, że na trochę - charakteryzuje ten wspólny dla wszystkich stan umysłów Paweł. - Zostaję, chyba, że będą umierał z głodu. Tu dorastałem tu mam przyjaciół - to Kuba.
     Paweł przygotowuje pracę magisterską o filmie. Tematem dysertacji Bartka jest Gdynia, Magdy (myśli o studiach doktoranckich) polskie organizacje kobiece. Kuba pochyla się nad pojawieniem się słów i związków frazeologicznych o konotacjach socjologiczno-społecznych w pismach XIX-wiecznych socjologów i prekursorów socjologii. Czy wiecie, co miał na myśli Prus pisząc o "fakcie społecznym"? Mniej więcej to samo, co premier Miller, kiedy mówi "fakt prasowy"!
     Dwaj, co ocieplają klimat
     
Ciepły klimat dla twórczego fermentu w kole stwarzają: jego opiekun naukowy dr Tomasz Marciniak (Zakład Badań Kultury Instytutu Socjologii) i uwielbiany za trzymanie wysokiego poziomu naukowego szef Instytutu Socjologii prof. Andrzej Zybertowicz (komentator "Pomorskiej"). Teraz koło szuka następców obecnego składu, którzy zagwarantują nie obniżanie poprzeczki. Jest co przejąć! Zamailuj do nich!
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska