MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolskie przymiarki

DARIUSZ DUTKIEWICZ, (drozd)
Tu i ówdzie słychać o zmianach mapy powiatowej zachodniej Wielkopolski. Czy to tylko plotki?

Według rzeczniczki prasowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Alicji Hutrek, uwarunkowania ekonomiczne, administracyjne, przestrzenne oraz koszty społeczne wskazują na potrzebę zmniejszenia liczby powiatów i ich łączenie. Byłoby to zgodne z modelem podziału administracyjnego, jaki jest preferowany w Europie Zachodniej. Np. w Niemczech średni powiat liczy od 150 do 250 tys. mieszkańców. W naszym kraju są przypadki, że liczba mieszkańców nie przekracza 50 tys.

Wielkopolskie przymiarki

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w rachubę wchodzi zmiana m.in. mapy powiatowej zachodniej Wielkopolski. Zyskałby Nowy Tomyśl. Poza obecnymi terenami, do przyszłego powiatu nowotomyskiego miałyby należeć fragmenty obecnych powiatów wolsztyńskiego, grodziskiego i międzychodzkiego. Obszary te nie przeszłyby jednak do nowej jednostki w całości. Np. gmina Przemęt wróciłaby do powiatu kościańskiego. Z kolei znajdujący się w powiecie międzychodzkim Sieraków przeszedłby do powiatu szamotulskiego. Do powiatu kościańskiego wróciłyby także gminy Kamieniec i Wielichowo znajdujące się obecnie w powiecie grodziskim. Jeszcze inny los spotkałby gminę Granowo, która według naszych informacji znalazłaby się w powiecie poznańskim.

Połowa za dwa lata?

Jak twierdzi dyrektor kancelarii sejmiku wielkopolskiego Stanisław Wojciak, oficjalnie żadne wieści na temat nowego podziału administracyjnego Wielkopolski do niego nie dotarły. - Z wcześniejszych informacji prasowych wiadomo mi, że za dwa lata liczba powiatów miałaby ulec zmniejszeniu o połowę - mówi S. Wojciak. - Trudno jednak powiedzieć, czy to będzie możliwe, chociażby dlatego, że wymagałoby to długotrwałej kampanii. Na dodatek należałoby zmienić ustawę o finansach publicznych. Wydaje się, że to zmiany palcem po wodzie pisane, ale nie wykluczam, że może do nich dojść.
O ewentualnej zmianie granic powiatów nic nie słyszała Krystyna Czajka, rzeczniczka prasowa i zastępczyni dyrektora gabinetu marszałka Wielkopolski Stefana Mikołajczaka. - W ciągu kilku dni postaram się uzyskać bliższe informacje, czy rzeczywiście przygotowywane są zmiany - obiecuje.
Tymczasem poseł Ziemi Wolsztyńskiej, członek sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych Stanisław Piosik wyklucza możliwość zmian na mapie administracyjnej kraju. - Podczas spotkania z premierem Leszkiem Millerem szef rządu stwierdził, że w tej kadencji żadnych zmian administracyjnych nie będzie - podkreśla S. Piosik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska