Uroczysty apel odbył się w 2. Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym. W jego trakcie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podziękowali żołnierzom za udział w akcji usuwania skutków nawałnicy, jaka przeszła m. in.na województwem kujawsko-pomorskim z 11 na 12 sierpnia br.
Odczytano list Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej. Napisał on do żołnierzy: "W tych trudnych chwilach Wojsko Polskie pośpieszyło na ratunek, tak jak stanowi to jego obowiązek i tysiącletnia tradycja. Obok Straży Pożarnej, Policji i innych służb, a także zwykłych obywateli niosących pomoc potrzebującym, wzorowo spełniło swoje zadanie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy już musieli stawiać czoła tak potężnym kataklizmom. Ale z całą pewnością musimy sobie powiedzieć, że gwałtowne zjawiska przyrodnicze będą występować, choć mamy nadzieję, że nie ta taką skalę i oby jak najrzadziej. Mam głębokie przekonanie, że Wojsko Polskie zawsze będzie gotowe nieść pomoc, a za sprawą formowanych właśnie Wojsk Obrony Terytorialnej, będzie ona natychmiastowa i najskuteczniejsza, jak się da, ponieważ prowadzona przez żołnierzy świetnie znających teren i blisko z nim związanych".
Uroczysty apel odbył się w 2. Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym. W jego trakcie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podziękowali żołnierzom za udział w akcji usuwania skutków nawałnicy, jaka przeszła m. in.na województwem kujawsko-pomorskim z 11 na 12 sierpnia br.
Odczytano list Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej. Napisał on do żołnierzy: "W tych trudnych chwilach Wojsko Polskie pośpieszyło na ratunek, tak jak stanowi to jego obowiązek i tysiącletnia tradycja. Obok Straży Pożarnej, Policji i innych służb, a także zwykłych obywateli niosących pomoc potrzebującym, wzorowo spełniło swoje zadanie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy już musieli stawiać czoła tak potężnym kataklizmom. Ale z całą pewnością musimy sobie powiedzieć, że gwałtowne zjawiska przyrodnicze będą występować, choć mamy nadzieję, że nie ta taką skalę i oby jak najrzadziej. Mam głębokie przekonanie, że Wojsko Polskie zawsze będzie gotowe nieść pomoc, a za sprawą formowanych właśnie Wojsk Obrony Terytorialnej, będzie ona natychmiastowa i najskuteczniejsza, jak się da, ponieważ prowadzona przez żołnierzy świetnie znających teren i blisko z nim związanych".
Uroczysty apel odbył się w 2. Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym. W jego trakcie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podziękowali żołnierzom za udział w akcji usuwania skutków nawałnicy, jaka przeszła m. in.na województwem kujawsko-pomorskim z 11 na 12 sierpnia br.
Odczytano list Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej. Napisał on do żołnierzy: "W tych trudnych chwilach Wojsko Polskie pośpieszyło na ratunek, tak jak stanowi to jego obowiązek i tysiącletnia tradycja. Obok Straży Pożarnej, Policji i innych służb, a także zwykłych obywateli niosących pomoc potrzebującym, wzorowo spełniło swoje zadanie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy już musieli stawiać czoła tak potężnym kataklizmom. Ale z całą pewnością musimy sobie powiedzieć, że gwałtowne zjawiska przyrodnicze będą występować, choć mamy nadzieję, że nie ta taką skalę i oby jak najrzadziej. Mam głębokie przekonanie, że Wojsko Polskie zawsze będzie gotowe nieść pomoc, a za sprawą formowanych właśnie Wojsk Obrony Terytorialnej, będzie ona natychmiastowa i najskuteczniejsza, jak się da, ponieważ prowadzona przez żołnierzy świetnie znających teren i blisko z nim związanych".
Uroczysty apel odbył się w 2. Inowrocławskim Pułku Inżynieryjnym. W jego trakcie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki oraz wojewoda Mikołaj Bogdanowicz podziękowali żołnierzom za udział w akcji usuwania skutków nawałnicy, jaka przeszła m. in.na województwem kujawsko-pomorskim z 11 na 12 sierpnia br.
Odczytano list Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej. Napisał on do żołnierzy: "W tych trudnych chwilach Wojsko Polskie pośpieszyło na ratunek, tak jak stanowi to jego obowiązek i tysiącletnia tradycja. Obok Straży Pożarnej, Policji i innych służb, a także zwykłych obywateli niosących pomoc potrzebującym, wzorowo spełniło swoje zadanie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy już musieli stawiać czoła tak potężnym kataklizmom. Ale z całą pewnością musimy sobie powiedzieć, że gwałtowne zjawiska przyrodnicze będą występować, choć mamy nadzieję, że nie ta taką skalę i oby jak najrzadziej. Mam głębokie przekonanie, że Wojsko Polskie zawsze będzie gotowe nieść pomoc, a za sprawą formowanych właśnie Wojsk Obrony Terytorialnej, będzie ona natychmiastowa i najskuteczniejsza, jak się da, ponieważ prowadzona przez żołnierzy świetnie znających teren i blisko z nim związanych".
