https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiceminister sportu w sprawie barcińskiego stadionu zawitał do miasta

(PAK)
Grzegorz Karpiński miał okazję zobaczyć makietę stadionu, na który ministerstwo wstrzymało dofinansowanie
Grzegorz Karpiński miał okazję zobaczyć makietę stadionu, na który ministerstwo wstrzymało dofinansowanie Joanna Bejma
Grzegorz Karpiński, wiceminister sportu podczas wizyty w mieście nie powiedział ani "tak", ani "nie" dla budowy stadionu. Podkreślał jednak, że to bardzo droga inwestycja, i to jest główny powód, który może stanąć na przeszkodzie jej realizacji.

Wiceminister pojawił się dzisiaj. Spotkał się nie tylko z burmistrzem i radnym. Przy hali widowiskowo - sportowej powitała go grupka młodzieży oraz nauczyciele wychowania fizycznego.

Gość z Ministerstwa Sportu i Turystyki podkreślał, iż wie, że budowa stadionu to ważna dla gminy i powiatu żnińskiego inwestycja, ale zwrócił także uwagę, że Barcin ma już dobrą bazę sportową, a w Polsce jest aż 700 gmin, w których nie ma żadnej hali sportowej. Podkreślił, że koszt budowy obiektu jest ogromy. Za dofinansowanie, które Barcinowi przyznano - 3 mln 737 tys. zł - można wspomóc budowę trzech innych hal.

Przeczytaj także: W 2013 roku do budowy stadionu w Barcinie dołoży marszałek
Radni dwoili się i troili, by przekonać wiceministra do tego, by obiekt dostał dofinansowanie. Grzegorz Karpiński nie złożył jednak ostatecznych deklaracji. Powiedział jedynie, że jak wróci we wtorek do urzędu, jego pracownicy, będą kontaktować się z barcińskim ratuszem.

Przypomnijmy, kilka tygodni temu, podczas sesji Rady Miejskiej w Barcinie, burmistrz poinformował, iż mimo akceptacji i przyznania dofinansowania na budowę stadionu ze strony sejmiku kujawsko-pomorskiego, inwestycja jest zagrożona.

Budowy stadionu nie zaakceptowano w Ministerstwie Sportu i Turystyki tłumacząc m.in., że inwestycja nie może być dofinansowana ponieważ stadion nie będzie obiektem przyszkolnym.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karolek

pewnie przyzna jakąś kasę by nie było, że ktoś tu w regionie mąci i kręcią robotę robi. ale na pewno nie 100% sumy jaką Barcin miał dostać. stawiam na 30%;-)

A
Ania

przyjechał dla oka żeby nie było że nie 

" martwi " się o nasz plan budowy stadionu - wszystko dla oka jest robione - masakra

B
Był sobie stadion

 

Grzegorz Karpiński, wiceminister sportu podczas wizyty w mieście nie powiedział ani "tak", ani "nie" dla budowy stadionu.

 

 

Czyli powiedział "NIE".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska