W czwartek około południa policjanci zatrzymali jedną osobę związaną z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Mundurowych o sytuacji powiadomił dyrektor bydgoskiego oddziału placówki. - Istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym - mówiła wczoraj podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Na miejsce został wezwany prokurator, który podejmie decyzję o kwalifikacji prawnej czynu i ewentualnych zarzutach dla zatrzymanego.
Jak podał portal tvn24.pl, ze zatrzymanym jest członek zarządu centrali ZUS, który chciał odwołać dyrektora i składał mu propozycje, mogące łamać prawo.
Po południu ZUS poinformował, że chodziło o wiceprezesa Marcina Wojewódkę. ZUS poinformował też, że nie postawiono mu żadnych zarzutów. Zobacz poniższe oświadczenie.
Zobacz również: Czarny protest w Toruniu [zdjęcia]
Oświadczenie Centrali ZUS
Działania Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy związane z zatrzymaniem wiceprezesa ZUS Marcina Wojewódki nie zostały zatwierdzone przez prokuratora, co doprowadziło do natychmiastowego zwolnienia członka kierownictwa ZUS bez przedstawienia zarzutów.
Marcin Wojewódka poinformował prokuraturę o fałszywym zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które stało się powodem podjęcia względem wiceprezesa ZUS środków przymusu.
W ocenie ekspertów prawnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podjęte przez Komendę Miejską Policji w Bydgoszczy środki działania były pochopne i nieadekwatne do sytuacji.
Działania te naraziły bezpodstawnie wiceprezesa ZUS na ryzyko utraty zaufania potrzebnego do wykonywania pełnionej funkcji.