Pod koniec ubiegłego roku nastąpiło nagłe załamanie koniunktury.
- Pierwszy kwartał tego roku był dla nas początkiem odbudowy po załamaniu rynku - mówi Ryszard Kunicki, prezes GCh Ciech SA.- Jestem przekonany, że najgorsze już za nami. Widać pierwsze oznaki poprawy koniunktury.
Realizacja programu inwestycyjnego i osłabienie się złotego w pierwszych miesiącach roku, przyczyniły się do wzrostu zadłużenia spółki Ciech.
W kolejnych kwartałach będzie ono jednak spadać, m.in. przez ograniczenie zaangażowania w kapitał obrotowy. Firma prowadzi rozmowy z bankami co do warunków obsługi zadłużenia. Jednocześnie Ciech otrzymał wstępne oferty i rozpoczął z bankami rozmowy o finansowaniu bieżącej działalności i rozwoju Grupy w kolejnych miesiącach.
Wynegocjowanie ostatecznych warunków spodziewane jest pod koniec drugiego kwartału tego roku.
Spółka aktywnie zarządza płynnością podmiotów wchodzących w jej skład. Pomimo dużych inwestycji (jak np. w bydgoskim Zachemie za 33 mln zł), rozliczenia kontraktów pozostają na zadowalającym poziomie.
Dzięki zawarciu ugody (18 lutego) z mniejszościowym udziałowcem niemieckich zakładów sodowych Jochenem Ohmem, firma uzyskała pełną kontrolę w spółkach niemieckich - o ponad połowę zredukowała zobowiązania w stosunku do udziałowca mniejszościowego i nabyła 8 proc. udziałów spółki niemieckiej SDC.
