https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiele pożytku z osadów

Przemysław Łuczak
Mirosław Piekielniak ma pomysł na  zagospodarowanie odpadów z oczyszczalni  ścieków
Mirosław Piekielniak ma pomysł na zagospodarowanie odpadów z oczyszczalni ścieków
Oczyszczalnia, do której spływają ścieki z całej gminy Kijewo Królewskie, znajduje się w Napolu. Również tutaj, tak samo jak w innych tego rodzaju obiektach, nie bardzo wiadomo, co robić z osadami. Są jednak pomysły na rozwiązanie tego problemu.

Codziennie w oczyszczalni w Napolu powstaje ok. 1200 kilogramów mokrego osadu. To produkt uboczny procesu oczyszczania ścieków i nie wiadomo, co z nim zrobić.

- Po odcieknięciu wody, mamy codziennie 12 trzydziestokilogramowych worków - mówi Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Osady wywożone są na wysypisko śmieci w Osnowie. Część z nich służy do nawożenia pól. Kupują je spółki, które tu gospodarują. Zanim jednak osad trafi na pola, w Stacji Chemiczno-Rolniczej w Bydgoszczy wykonywane są badania próbek osadów i gleby. Chodzi o to, by nie zrobić szkody.

W przyszłości władze gminy chciałyby wykorzystywać osady do produkcji kompostu.

- Mamy przecież tyle terenów zielonych - dodaje wójt. - Mając własny kompost, moglibyśmy zaoszczędzić sporo pieniędzy. Nie musielibyśmy kupować specjalnej ziemi. Żeby jednak do tego doszło, trzeba zainwestować co najmniej 70 tysięcy złotych w odpowiednie urządzenia. Na razie nie ma w tej sprawie żadnych konkretnych planów.

Kompost nie musi jednak trafiać wyłącznie na trawniki.

- Wokół oczyszczalni jest około 10 hektarów ziemi - mówi Mirosław Piekielniak, pracownik oczyszczalni. - Można by je nawozić osadami i uprawiać rzepak, z którego produkowalibyśmy biopaliwo. Można by je wykorzystywać do napędzania ciągnika i ogrzewania pomieszczeń.

Nie można wykluczyć, że i ten proekologiczny pomysł doczeka się urzeczywistnienia.

Tekst i fot.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska