Więzienie to nie klinika. Trudno jest się litować nad losem więźniów i roztrząsać brak doskonałej opieki medycznej w zakładzie, skoro nawet zwykli obywatele nie mają jej zapewnionej.
- Mi jednak pozostało niewiele życia. Cierpię na liczne nowotwory, mam wyciętą krtań, a w dokumentacji medycznej mam zapisane, że wymagam całodobowej opieki medycznej - żali się Waldemar, osadzony w Zakładzie Karnym nr 2 w Grudziądzu. - Ostatnio z powodu swoich dolegliwości trafiłem na oddział ratunkowy.
Skargę osadzonego przedstawiliśmy rzecznikowi prasowemu więzienia. W odpowiedzi por. Marta Mazurska odpisała, że Służba Więzienna ma obowiązek zachować w tajemnicy informacje związane z pacjentem, w szczególności z jego stanem zdrowia.
„Zgodnie z obowiązującymi przepisami skazanemu w zakładzie karnym zapewnia się bezpłatne świadczenia zdrowotne, leki i artykuły sanitarne” - wyjaśnia rzeczniczka. - „Zakład karny gwarantuje osadzonym badania i porady lekarskie, leczenie, badanie i terapię psychologiczną, rehabilitację leczniczą, opiekę nad kobietą ciężarną i jej płodem, porodem oraz połogiem, badania diagnostyczne, w tym analitykę medyczną, pielęgnację chorych, pielęgnację niepełnosprawnych, leczenie stomatologiczne, orzekanie i opiniowanie o stanie zdrowia, zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze.
Czy w związku ze skargą mężczyzny, zakład karny poprawi jego bytowanie lub zapewni lepszą opiekę medyczną?- Opieka medyczna tutejszej jednostki jest dostosowana do aktualnego stanu zdrowia osadzonego, zgodnie z obowiązującymi przepisami - zapewnia Marta Mazurska.
Zakład Karny nr 2 w Grudziądzu, to ten sam, z którego ostatnio uciekło trzech recydywistów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?