Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie mierzą cele i idą do sądu, bo... mają za mało miejsca

(RAV)
Fot. sxc
W 2008 r. więźniowie w regionie 32 razy skarżyli się sądom na przeludnienie, w tym już 200. Liczba ta może wzrosnąć, bo od 6 grudnia każdy musi mieć min. trzy metry w celi.

Podobne wymogi obowiązywały już wcześniej, ale tylko teoretycznie. - Nie było instrumentów do ich egzekwowania i przeludnienie było na porządku dziennym - przyznaje anonimowo przedstawiciel jednego z więzień w kujawsko-pomorskim.

Do przeludnionych cel więźniów i aresztantów kierowano wprawdzie tymczasowo, ale przepisy nie regulowały okresu trwania tej tymczasowości. - Znowelizowana ustawa ustala go na dwa do czterech tygodni (do 90 dni w przypadku sytuacji nadzwyczajnych, np. klęsk żywiołowych) - informuje Aleksandra Gapska, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej (OISW) w Bydgoszczy. - Dyrekcja musi też uzasadnić decyzję o umieszczeniu osadzonego w przeludnionej celi (min. 2 m kw./osadzonego).

Zmiana przepisów wymusiła na dyrektorach więzień i aresztów szukanie dodatkowych powierzchni. - Musieliśmy zaadaptować na cele dwie świetlice - podaje kpt. Wojciech Wilk, dyrektor ZK w Bydgoszczy, ale zapewnia, że nie odbyło się to kosztem miejsca rozrywki dla osadzonych.

Podobnie zrobiono w ZK Potulice, gdzie potrzebnych było aż 60 dodatkowych miejsc.

W bydgoskim areszcie śledczym poradzili sobie z kolei stosując wewnętrzną rotację. - Przenieśliśmy osadzonych z cel przeludnionych, do tych, w których jest mniej osób - wyjaśnia Jarosław Ladziński, wicedyrektor placówki.

Według danych z 7 grudnia obłożenie kujawsko-pomorskich więzień i aresztów wynosi 99,7 proc. (6793 osadzonych na 6815 miejsc), a rzeczniczka OISW twierdzi, że nie ma możliwości zwiększenia liczby miejsc. Wystarczy więc choćby kibicowska burda i przeludnienie stanie się faktem. - Wtedy będziemy przenosić osadzonych między placówkami lub korzystać z przepisów dopuszczających tymczasowe przeludnienie - wskazuje Aleksandra Gapska.

Jeśli jednostki penitencjarne sobie z tym nie poradzą, mogą spodziewać się zalewu pozwów o odszkodowania. - Niektórzy osadzeni już mierzą swoje cele - przyznaje wiceszef AŚ w Bydgoszczy.

W tym roku (do 6 grudnia) wpłynęło już ok. 200 skarg na przeludnienie (w 2008 r. - 32). Na razie odszkodowanie dostała jedna osoba - aresztantowi z Torunia sąd przyznał 1 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska