Do tematu wrócili dziennikarze "Nemzeti Sport", którzy przepytali defensora RB Lipsk, czy taka możliwość rzeczywiście wchodziła w grę. - Moja mama jest obywatelką Niemiec, ale jej ojciec był Polakiem, dlatego zwróciła się kiedyś do polskich władz, czy mogłaby uzyskać to obywatelstwo - przyznał piłkarz.
- Z jakichś powodów formalnych nie było to jednak możliwe. Moja matka jest Niemką, a ojciec Węgrem. Nie mógłbym być zatem brany pod uwagę w kontekście gry dla reprezentacji Polski - powiedział Orban.
Dodał również, że choć RB Lipsk ma matematyczne szanse na mistrzostwo Niemiec, to w praktyce taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. Reprezentant Węgier podkreślił, iż trudno spodziewać się, by w ostatnich sześciu kolejkach liderujący Bayern Monachium potknął się dwa lub trzy razy.
