Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wimbledon. Iga Świątek i wal(e)c 15-minutowy. Rywalce starczyło woli walki na trzy gemy. Polka po raz pierwszy w karierze w 1/8 finału

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Rex Features/East News
Niespodzianki nie było, a Iga Świątek nie dała szans Rumunce Irinie Begu. Wygrała 6:1, 6:0 i w ekspresowym tempie awansowała do 1/8 finału, poprawiając swój najlepszy (seniorski) wynik na londyńskich trawnikach. W sobotę mogą dołączyć do niej Magda Linette i Hubert Hurkacz.

- Z meczu na mecz czuję się coraz swobodniej - mówiła Świątek po zwycięstwie w drugiej rundzie, nad Rosjanką Wierą Zwonariową, a piątkowy mecz w pełni to potwierdził. 15 minut - tyle potrzebowała Polka, by objąć prowadzenie 5:0 i wybić rywalce z głowy marzenia o zwycięstwie. Skupiona, dokładna, świetnie serwująca, mocno i celnie bijąca z głębi kortu (zwłaszcza z forhendu). W dodatku potrafiąca w razie potrzeby zabawić się z Rumunką w kotka i myszkę, ośmieszając ją kombinacją skróta i loba. Przypomniały się najlepsze czasy Agnieszki Radwańskiej...

Begu w końcu zdołała wygrać gema, a w kolejnym miała nawet dwa break pointy. Żadnego nie zdołała jednak wykorzystać, a zepsuty return dał po chwili piłkę setową naszej tenisistce, która dokończyła dzieła celnym serwisem (piłka po odpowiedzi Rumunki wylądowała w korytarzu deblowym).

Drugi set był już egzekucją. Zniechęcona przebiegiem meczu Begu zaczęła fatalnie, a dwa podwójne błędy serwisowe dały Świątek dwie szanse na kolejne przełamanie. Wykorzystała pierwszą, a w trzecim gemie drugą (przy break pointach miała do tej pory stuprocentową skuteczność). Przy 4:0 dla Polki wiadomo było, że ten mecz nie potrwa już długo. Rumunce starczyło woli walki jeszcze tylko na jednego, przegranego po obronieniu trzech (w końcu) "breaków", gema.

Kolejną rywalką Świątek będzie (w poniedziałek) zwyciężczyni pojedynku pomiędzy Tunezyjką Ons Jabeur (24. WTA), a mistrzynią Wimbledonu z 2017 roku, Hiszpanką Garbine Muguruzą (12. WTA). Z tą ostatnią Polka ma rachunki do wyrównania, za dotkliwą porażkę (0:6, 4:6) w marcowym turnieju w Dubaju.

Z kolei w sobotę na kort wyjdą, powalczyć o 1/8 finału, Magda Linette i Hubert Hurkacz. Poznanianka sprawiła nam w czwartek bardzo miłą niespodziankę, pokonując w drugiej rundzie piątą obecnie rakietę świata i półfinalistkę Wimbledonu z 2019 roku, Ukrainkę Elinę Switolinę.

W sobotę zmierzy się z Hiszpanką Paulą Badosą (33. WTA). Bardzo dobrze na kortach w Londynie prezentuje się na razie również Hurkacz...

Rywalem wrocławianina będzie Aleksander Bublik (38. ATP). W zeszłym roku wrocławianin przegrał z Kazachem podczas turnieju w Dubaju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska