Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włocławscy kibice, jak Pluta. Prezes Polatowski znów zaskakuje! [wideo]

Marcin Gołembiewski
Oryginalną koszulkę z autografami koszykarzy wylicytowano za 1000 zł
Oryginalną koszulkę z autografami koszykarzy wylicytowano za 1000 zł fot. Marcin Gołembiewski
Ponado 8 tysięcy złotych zebrano podczas licytacji, na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przeprowadzonej w czasie i po meczu Anwil - PBG Basket.

Licytacja WOŚP - Hala Mistrzów 10 stycznia 2010 roku

Oryginalną koszulkę z autografami koszykarzy wylicytowano za 1000 zł
Oryginalną koszulkę z autografami koszykarzy wylicytowano za 1000 zł fot. Marcin Gołembiewski

Oryginalną koszulkę z autografami koszykarzy wylicytowano za 1000 zł
(fot. fot. Marcin Gołembiewski)

Licytacja WOŚP - Hala Mistrzów 10 stycznia 2010 roku

2500 zł - srebrny medal z sezonu 2001/2002
1350 zł - oficjalna piłka z autografami drużyny
1300 zł - wyjazd z Anwilem na mecz ligowy z Polonią Warszawa
1100 - kolacja w Portofino z Andrzejem i Justyną Pluta oraz MP4 (przekazał je kibic, który wygrał w konkursie Radia Gra podczas meczu)
1000 zł - oryginalna koszulka z autografami koszykarzy
550 zł - indywidualny trening z Krzysztofem Szubargą
170 zł - turniej gier na playstation z Kamilem Chanasem i Rashardem Sullivanem
100 zł - korepetycje z angielskiego u Alexa Dunna

Nie tak dawno w Hali Mistrzów barierę 8000 zdobytych punktów przekroczył Andrzej Pluta. W jego ślady poszli także włocławscy fani, którzy wylicytowali przekazane przedmioty oraz zaproponowane spotkania z koszykarzami przez Włocławskie Towarzystwo Koszykówki SSA na łączną kwotę 8070 złotych.

Najwięcej 2500 zł zapłacono za srebrny medal z sezonu 2001/2002. Najmniej za korepetycje u Alexa Dunna 100 zł.
Licytacje, które prowadzili Hubert Hejman (Anwil) i Krzysztof Szaradowski (Radio Gra), były bardzo emocjonujące i zacięte. Niektórzy telefonicznie konsultowali nawet swoje decyzje o podbiciu ceny. Dodajmy, iż piłkę licytowano dwa razy. Pierwszy kibic po zakupieniu jej za 600 zł po chwili przekazał ją do ponownej licytacji. Ostatecznie zrezygnowano z licytacji wieczoru w kinie z Bartkiem Wołoszynem.

- Jestem bardzo zadowolony z tej licytacji. - powiedział "Pomorskiej" Zbigniew Polatowski, prezes Anwilu po jej zakończeniu. - Do zebranej kwoty dochodzą przecież jeszcze pieniądze wrzucone przez kibiców do puszek wolontariuszom, którzy byli na spotkaniu. Chciałbym podziękować kibicom za hojność. Nasz wspólny pomysł, czyli mój, Huberta Hejmana i Łukasza Pszczółkowskiego, do którego cegiełkę dołożył także Hubert Śledziński, wypalił. Jestem naprawdę spełniony. Na pewno nie spodziewalem się aż takiego zainteresowania naszą licytacją. - dodał Polatowski, który ostatnio powiedział kilka cierpkich słów swoim pracownikom. W niedzielę wyraźnie zadowolony oficjalnie ich pochwalił, czym zaskoczył także samych zainteresowanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska