https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławscy radni sprawdzą się w roli... prokuratorów

Dariusz Knapik
fot. sxc
Najpierw była awantura na sesji włocławskiej rady. Potem trafiły do sądu dwa prywatne akty oskarżenia. Dwóch włocławskich rajców nawzajem zarzuca sobie pomówienia. A jako świadkowie wystąpią ich koledzy z rady.

Wszystko zaczęło się na sesji rady w sierpniu ub. roku. Podczas interpelacji radny Marek Stelmasik zaczął dociekać szczegółów archeologicznych wykopalisk na włocławskiej starówce. Pytał o ich koszt, kto zatwierdził te prace, czy uzyskano zgodę konserwatora zabytków. Badania te kwestionowano bowiem w audycji regionalnej rozgłośni.

Najwięcej emocji wzbudziło jednak zakończenie tego wystąpienia. - W tym przypadku nie jest ważne to by króliczka złapać, ale żeby go gonić - prawda? - żeby wykopywać, żeby robić odkrywki, bez jakiegoś efektu - stwierdził radny Stelmasik.

Nie rób pan wstydu...

W 2007 roku włocławskie władze zainicjowały, finansowany ze środków unijnych, program rekonstrukcji miejskiej starówki. Zgodnie z nakazem wojewódzkiego konserwatora zabytków, wszystkie prace muszą być poprzedzone badaniami archeologicznymi. Wykonują je naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego.

Zarzuty Stelmasika zirytowały radną Olgę Krut-Horonziak, archeologa i wieloletniego pracownika służb konserwacji zabytków. Stwierdziła, że jego wypowiedź "przerosła już wszelkiego rodzaju głupoty, opowiadane przez radnych na sesjach". Bo, żeby dywagować o króliczku, trzeba mieć najpierw wyobrażenie, jak on wygląda.

- Pana wypowiedź oceniam osobiście tak, jak ocenili egzaminatorzy w Gdańsku, oblewając pana powtórnie na egzaminie dla egzaminatorów na prawo jazdy. Niech się pan wreszcie przyłoży i nie przynosi wstydu radzie miasta - stwierdziła Olga Krut-Horonziak.

Kto kogo zniesławił

Radna nawiązała do głośnej sprawy ujawnionej przez naszą gazetę. Wcześniej opisaliśmy, jak to dyrektorzy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku, raz, a potem drugi bezskutecznie próbowali zdobyć uprawnienia do egzaminowania na prawo jazdy. Po nas nagłośniła tę sprawę telewizja "Polsat", kompromitując szefów WORD, którzy udowodnili, że nie mogą sprostać swoim podwładnym. Traf chce, że miejscowym WORD kierują dwaj włocławscy radni: dyrektor Jarosław Chmielewski i jego zastępca Marek Stelmasik.

Szef włocławskiej rady Rafał Sobolewski upomniał Olgę Krut, że sięga do "prywatnej sfery" radnego. Ta ripostowała, że Stelmasik jest osobą publiczną, przewodniczący zagroził, że odbierze jej głos i wywołał następnego dyskutanta.

Po kilku dniach Stelmasik wezwał Krut, by go przeprosiła, a gdy nie odniosło to skutku, skierował przeciw niej do sądu prywatny akt oskarżenia. Zarzuca jej zniesławienie. W odpowiedzi Olga Krut skierowała przeciw niemu do sądu tzw. wzajemny akt oskarżenia. Bezpodstawnie zarzucił jej bowiem popełnienie przestępstwa, narażając tym samym na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia przez nią funkcji radnej.

Proces za kurtyną

Pierwsza rozprawa odbędzie się już w tym tygodniu. Zeznawać będzie aż 10 włocławskich radnych. Wśród nich Marek Kalinowski, który sam jest oskarżony o oszustwa i poświadczanie nieprawdy.

- Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ sprawa jest utajniona - mówi radny Marek Stelmasik.

- Proszę mi darować, ale wypowiadanie się w sprawie, w której jestem stroną, przed wydaniem wyroku byłoby nie na miejscu - stwierdza Olga Krut-Horonziak.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gajowy z lasu
Jaką Radę i Radnych chcieliśta to mata ! Przyjdą następne wybory i dokonacie ponownego wyboru etatowych Radnych.I co bedzie dalej ? Ano nic ! to samo co zawsze.Przed wyborami obietnice a po wyborach dbanie o własny interes ! I co wy na to włocławiaki ? Odmienita się ? Czy nie ?
t
tencowiewięcej
Zwróćcie uwagę na fragment:
"W odpowiedzi Olga Krut skierowała przeciw niemu do sądu tzw. wzajemny akt oskarżenia. Bezpodstawnie zarzucił jej bowiem popełnienie przestępstwa, narażając tym samym na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia przez nią funkcji radnej.
Nie zastanawia was, że autor tekstu nie pisze, że to pani radana uważa, że drugi radny "bezpodstawnie ...". Z tego w jaki sposób to jest napisane wynika, że autor tekstu stwierdza, że zarzut był bezpodstawny i narażający na utratę zaufania etc. Gdzie tu bezstronność, czyżby pan Knapik pisał swoje teksty na zamównienie(a)
k
krakus
jako świadomy wyborca zadaję pytanie: kiedy skończy się w tym mieście era Panów Sobolewskiego, Stelmaiska, Chmielewskiego, Kalinowskiego czy Pani Krut?
Bo dopóki ten poziom będzie reprezentowany w radzie miasta to włocławek nie wyjdzie z dołka.
Ale to muszą zrozumieć wyborcy, bo wybrańcy na pewno nigdy nie zrozumieją.
~obserwator~
Nie wiem, czy rozprawa w tej sprawie będzie jawna czy też Sąd wyłączy jej jawność w części lub w całości, nie mniej jednak - właśnie ze względu na ważny interes publiczny - rozprawa ta powinna być jawna, bo wtenczas włocławianie mieliby za darmo kabaret jakiego dotąd nie słyszeli ani nie wiedzieli. Jeden wart drugiego, jak zresztą wymieniony w artykule "świadek", doprawdy zasługuje na to, aby dać mu wiarę odnośnie tego, co powie przed Sądem. Z drugiej strony, gdyby jutro miały być wybory na radnych miejskich, to gwarantuję, że ostatecznie personalnie jej skład byłby prawie że taki sam jak obecnie, jeśli nie identyczny.
Z
Zagryziak
Ja nie mam pretensji do radnych. Połowa radnych to ludzie , którym ogromnie trudno się myśli, a jeżeli już myślą - to przede wszystkim o własnej kieszeni! Rozumiem te tłuczki! Natomiast zupełnie nie pojmuję, że włocławianie nie poznali się na nich. Wybrali w dużej części ignorantów, antymorslniaków majacych o sobie wysokie mniemanie i zwyczajnie - d...w!
Niech ich diabli. Z przewodniczącym łaszącym się na naciągnięcie podatników na 80 zł. - na czele! Tfuuu!
k
kortyzol
Pani Kurt-Horonziak jest z tej samej gliny co Stelma. Też głupa pali ,że aż odgłos idzie do tamy i ja przewali. Wystarczy popatrzeć na pomnik Zagajewskiego i powiedzieć . E tam, zapytać Szanowna Radną kiedy wybiera się do okulisty.Dobrze,ze już pisać się nauczyła na kompie.Stelma używa elektrycznej maszyny do pisania i nie rozumie dlaczego pisma do adresata nie dochodzą. He,he,he
L
Lib
Niektorzy radni to nie maja za grosz wstydu. Panie Stelmasik co sie Pan tak bulwersuje, bo Pani Olga Panu prawde prosto w oczy powiedziala. Mi sie wydaje ze Pan jako radny jest osoba publiczna a pelniac jeszcze taka funkcje jako wicedyrektor WORD-a gdzie placa Panu publiczne pieniadze ludzie maja prawo wiedziec jakie ma Pan kompetencje do pelnienia tej funkcji?. Ja juz nie bede komentowal faktu jak mozna byc dyrektorem i nie miec zdanego egzaminu podczas gdyby podwladni musza. Co do tego wszystkiego ma zycie osobiste czy ktos wyciaga na wierzch Pana wyznanie, orientacje czy ilosc dzieci czy inne dane, no raczej nie. Zdaje sie ze oprocz Pani Olgi bedzie Pan musial pozwac cala redakcje gazety, cala telewizje Polsat, wszystkich czytelnikow gazety jak i osoby wystepujace na forum, caly portal you tube wogole caly Wloclawek Pan postaw przed sadem w ramach walki o ,,przejzyste Panstwo". Pani Olga jest akurat jedna z tych nielicznych osob ktora powiedziala NIE tej waszej koalicji ktora utworzyliscie w zeszlym roku i dzieki ktorej obaliliscie pomysl budowy Basenu na Slodowie w ramach 3P i chyba to was tak denerwuje. Pan Sobolewski nastepny ananasek nie mowiac o Kalinowskim ktory sam bedzie sadzony......Chmielewski jeszcze............................Jezu juz nic nie pisze bo to sie nuz w kieszeni otwiera jak sie slyszy na sesjach ich wystapienia z haselkami ,,robimy to dla miasta i mieszkancow"....
~mariusz~
najbardziej tajny jest rozum stelmasika, nigdzie nie można się z nim spotkać
a
asdfas
I to są właśnie włocławscy politycy...jest tyle ważnych spraw, a oni się zajmują głupotami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska