Tuż przed północą dyżurny włocławskich mundurowych został poinformowany o tym, że przy ul.Dziewińskiej zostały uszkodzone trzy zaparkowane samochody. Wszystko wskazywało na to, że wandelem jest nietrzeźwy kierowca. Niestety, odjechał, gdy dotarli na ul. Dziewińską policjanci. Została tylko tablica rejestracyjna, która prawdopodobnie pochodziła z auta, które odjechało.
Kiedy mundurowi byli w trakcie ustalania właściciela auta, które zgubiło tablicę, z dyżurnym skontaktował się telefonicznie mężczyzna, który oznajmił, że to on jest sprawcą uszkodzeń. Policjanci zatrzymali 27-latka, który miał ponad 1,2 promila. Trafił do policyjnego aresztu.
Zobacz również: Bydgoski strażak zdobył jeden z najwyższych szczytów w Gruzji
Teraz za kierowanie samochodem po pijanemu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za zniszczone samochody, bowiem materiały w tej sprawie trafią do sądu z wnioskiem o ukaranie.