Wojewoda rozgrzesza burmistrza Ciechocinka Leszka Dzierżewicza

Sprawa burmistrza Ciechocinka Leszka Dzierżewicza stała się głośna w całym regionie. W grudniu ubr. grupa mieszkańców zawiadomiła wojewodę, że burmistrz wydaje odpłatnie pismo "Zdrój Ciechociński", łamiąc ustawowy zakaz zarządzania działalnością gospodarczą. A za to grozi strata mandatu. Potem było kolejne doniesienie o wydaniu albumu. Wojewoda wszczął postępowanie i wystąpił do rady miasta, by zajęła stanowisko w tej sprawie.

Rajcy orzekli, że Dzierżewicz nie złamał prawa i powinien pozostać na stanowisku. Wykonywał bowiem uchwałę rady, do czego jest jako organ zobowiązany. Potem sprawę zaczęli badać prawnicy wojewody. Wczoraj wydał on oficjalny werdykt: radni postąpili zgodnie z prawem, a burmistrz może nadal pełnić swoją funkcję. Stwierdził m.in, że wydawanie gazety samorządowej nie można uznać za zarządzanie działalnością gospodarcza, jest to bowiem zadanie użyteczności publicznej.

Na werdykt w podobnej sprawie czeka burmistrz Rypina Marek Błaszkiewicz. Niedawno wojewoda wszczął postępowanie dotyczące wydawania przez niego odpłatnej, samorządowej gazety. W odpowiedzi na jego wystąpienie sprawa rozpatrzona zostanie na najbliższej sesji rady, już 28 bm.

W roli wydawcy występuje też wójt Dąbrowy Biskupiej Roman Wieczorek. Ukazuje się tu kwartalnik "Dąbrowianin", który przynosi dochody ze sprzedaży pisma oraz reklam. Niezależny radny Józef Frontczak przesłał w tej sprawie pismo do wojewody, ale potraktowano je jako zwykłą skargę na wójta. Radny nie poddaje się, tym razem chce złożyć oficjalne zawiadomienie o łamaniu ustawowych zakazów.

Największe zagrożenie zawisło nad rajcami miasta Aleksandrowa, którzy bodaj jako jedyni w Polsce, łamiąc sporo przepisów, wydawali do niedawna odpłatną gazetę. Co gorzej, w tajemnicy przed fiskusem. Miejscowy urząd skarbowy prowadzi już w tej sprawie postępowanie karno-skarbowe. Na jego wynik czeka wojewoda, który na razie zawiesił wydanie decyzji o ewentualnym pozbawieniu rajców mandatów.

Rzecznik wojewody Piotr Kurek podkreśla, że każda z tych spraw traktowana będzie indywidualnie.