Spotkanie władz gminy Sicienko z mieszkańcami w sali gimnastycznej w Trzemiętowie - w sprawie połączenia, a nie likwidacji szkoły. Prawnie nic takiego jak połączenie szkół nie ma. Ale brzmi przecież ładniej, niż likwidacja...
A ludzie przypominają wójtowi jego ulotki wyborcze: „Składam również obietnicę, że żadna szkoła w Gminie Sicienko nie zostanie zlikwidowana. Posiadanie nowoczesnych szkół i przedszkoli jest warunkiem dalszego rozwoju gminy. Obecnie ok. 300 dzieci z naszej gminy uczy się w szkołach bydgoskich, przez co tracimy ok. 2 mln zł subwencji oświatowych. Nowoczesny system szkolny i dogodne dowozy powinny to zmienić.” Wójt obiecuje teraz, że w szkole w Trzemiętowie nadal budynek szkolny będzie służył społeczności. Bo powstanie przedszkole - trzyoddziałowe, dwa oddziały „zjadą” tu z Samsieczna. Szkołą wiodącą zostanie Samsieczno. Tam będzie szkoła. Bo lepiej wyposażona. Bo ma większą salę gimnastyczną, ma więcej dzieci...
I zaczyna się wyliczanka: - Nasza sala gimnastyczna jest większa! I to u nas jest więcej dzieci! Dlaczego chcecie zamknąć naszą szkołę, a nie w Samsiecznie, czy Strzelewie? Bo w gminie jest sześć szkół, ale najmniejsze są trzy. A wy od razu zamykacie naszą!
Dyrektorka szkoły wylicza: - U nas mamy 88 uczniów, w Samsiecznie 77, w Strzelewie 82. Ale już po spotkaniu wójt przesłał mi mailem informację, że w Trzemiętowie jest 86, a w Samsiecznie 88 uczniów. Na to dyrektorka szkoły w Trzemiętowie: - Mamy 113 dzieci, w tym 25 przedszkolaków. Czyli uczniów 88.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy i okolic na www.pomorska.pl/bydgoszcz[/a]
Ale w Trzemiętowo władza bije też z broni jeszcze większego kalibru: wynikami nauczania. Bo w małych szkołach są najgorsze! I to wywołuje śmiech rodziców. Oraz ripostę dyrektorki z Trzemiętowa: - Z matematyki zdawalność 8-klasistów wyszła u nas 47 proc, to drugi wynik w gminie, wyższy niż średnia krajowa. Ale w rubryce wpisaliście średnią 32 proc. - zliczoną razem z Samsiecznem i Strzelewem. Ładnie to tak obniżać nam wyniki? Ale w poprzednich kilkunastu latach było bardzo źle - mówi władza.
A co do liczby uczniów w tych najmniejszych szkołach - to głos kolejnego rodzica - u nas mamy dzieci z gminy, ale w Samsiecznie chyba połowa to uczniowie z gminy Mrocza, w Strzelewie z gminy Nakło.
A dlaczego około 300 dzieci uczęszcza do innych szkół, w tym bydgoskich? Tylko dlatego, że rodzic pracuje w mieście, czy też z tej przyczyny, że wyniki w miejscowych szkołach słabe, bądź nie ma dostatecznej opieki po lekcjach, gdy dziecko musi czekać aż rodzic skończy pracę. Ten problem - dzieci z tzw. zerówek - też poruszył jeden z uczestników spotkania.
I najważniejszy problem w gminie Sicienko, który od 20 lat nie rozwiązała żadna władza: w 10-tysięcznej gminie jest 6 szkół, w gminie Mrocza - też 10 tys. mieszkańców - dwie, a w 22-tysięcznych Białych Błotach - trzy szkoły...
Koszty oświaty w gminie Sicienko ogromne. (O tym jeszcze napiszemy). Wójt chce łączyć dwie szkoły. Sesja Rady Gminy w Scienku i uchwała intencyjna w sprawie likwidacji Trzemiętowa już w środę 19 lutego.
